Nie/prawda, że
Obalamy mity świata (o akupunkturze, elektrowniach jądrowych i denisowianach)
/ atomowa panika
Francuskim elektrowniom atomowym nie groziła żadna katastrofa.
Być może głośny serial „Czarnobyl” sprawił, że media znów stały się wyjątkowo wyczulone na informacje o bezpieczeństwie elektrowni jądrowych. Dlatego niedawno zrobiło się głośno o problemach francuskich siłowni atomowych – internetowe portale informacyjne donosiły o „zagrożeniu jądrowym we Francji” i milionach ludzi, którym rozdano z tego powodu jod w tabletkach. Tylko że żadnego poważnego niebezpieczeństwa nie było. Producent pewnych elementów – wytwornic pary – sam zauważył i zgłosił nieprawidłowości podczas ich produkcji, a problem dotyczył 5 spośród 19 francuskich elektrowni. Oznaczało to jednak tylko tyle, że wytwornice (być może) będą musiały zostać szybciej wymienione na skutek zużycia. Przede wszystkim zaś rozdawanie tabletek z jodem, które w przypadku poważnej awarii chronią tarczycę przed akumulowaniem radioaktywnych izotopów tego pierwiastka, nie miało nic wspólnego z problemami wytwornic pary. W czerwcu francuski urząd bezpieczeństwa jądrowego poinformował o rozszerzeniu planów reagowania na możliwe awarie w siłowniach jądrowych: zwiększono z 10 do 20 km strefy wokół elektrowni, których mieszkańcy otrzymają (na przechowanie) tabletki zawierające jod.
***
/ portret z zęba i paliczka
Na spojrzenie w twarz naszym wymarłym kuzynom przyjdzie jeszcze poczekać.
Denisowianie to niezwykły gatunek ludzi. Wymarli ok. 40 tys. lat temu, a o ich istnieniu dowiedzieliśmy się wyłącznie dzięki DNA. Naukowcom udało się odnaleźć w Jaskini Denisowej na Syberii tylko dwa zęby i paliczek, jednak ze stosunkowo dobrze zachowanym materiałem genetycznym. Na podstawie jego badań stwierdzono, że owe nieliczne fragmenty szkieletu nie należały ani do Homo sapiens, ani do neandertalczyków.