Minusy zawsze dodatnie
Iwona Chlebicka, laureatka Nagrody Naukowej POLITYKI, o opisywaniu życia za pomocą matematyki
Niewprawny odbiorca mógłby odnieść wrażenie, że tytuły licznych prac naukowych laureatki pobrzmiewają echem poezji modernistycznej (np. „Zbiory usuwalne w zagadnieniach niejednostajnie eliptycznych”). Mógłby uznać, że sama nazwa dziedziny, którą się para, czyli „analiza funkcjonalna niekonwencjonalnych przestrzeni funkcyjnych”, dźwięczy jak czysta abstrakcja. Ale tak nie jest. Chlebicka: – Buduję skomplikowane, duże aparaty matematyczne. Wkładam w nie tak wiele wysiłku, że gdyby w ogóle nie miały przełożenia na rzeczywistość, to zaczęłoby mi to przeszkadzać. Nie można pracować nie wiadomo jak długo nad zagadnieniami nieskończenie odległymi od życia.
Droga
To dlatego tak bardzo podobało jej się wystąpienie laureata Nagrody Naukowej w dziedzinie nauk technicznych. Dr inż. Mariusz Ptak opowiadał o tym, czym się m.in. zajmuje, czyli o kaskach rowerowych, w których wstrząsy pochłania tzw. płyn nienewtonowski, który twardnieje przy uderzeniu. Tego typu nowoczesne materiały, a także kompozyty i inne niejednorodne substancje, coraz intensywniej obecne są w naszym otoczeniu. Chlebicka opisuje je w języku matematyki.
Bardziej rudymentarny przykład? Hipotetyczna awaria kolektora ściekowego. Na przykład gdzieś w okolicach Warszawy. Ścieki płyną wzdłuż Wisły. Przesączają się przez piasek, ale też choćby przez glinę. Z jaką prędkością i czy w każdym kierunku z jednakową? Takie zjawiska też obejmuje aparat matematyczny rozwijany przez laureatkę. – Są one absolutnie fascynujące od strony matematycznej. Żeby je opisać, muszę naprawdę solidnie się natrudzić. Precyzyjne przygotowanie aparatu matematycznego do poprawnego sformułowania równań różniczkowych opisujących tak skomplikowane zjawiska oznacza wiele lat pracy.