Strach przed COVID-19 bierze się stąd, że ciężko choremu grozi śmierć przez uduszenie. Ostatnią szansą na życie jest podłączenie do respiratora. Jeśli szpital go ma.
We Włoszech ich zabrakło, więc pacjentom powyżej 80 lat z mniejszymi szansami na przeżycie wentylacji mechanicznej odmawiano, pod respirator trafiali lepiej rokujący. To sytuacja, której w Polsce sobie nie wyobrażamy. Jednak wiele szpitali obawiających się wariantu włoskiego zwraca się do wojewodów o pilny zakup respiratorów. Obserwując szybko rosnącą liczbę osób zakażonych wirusem, nie sposób wykluczyć, że i u nas respiratorów zabraknie. Można by temu zaradzić, a w każdym razie nieco odsunąć zagrożenie, gdyby w systemie publicznego lecznictwa było mniej absurdów.
Polityka
13.2020
(3254) z dnia 24.03.2020;
Nauka ;
s. 60