Dzięki wysiłkom badaczy o SARS-CoV-2 wiemy coraz więcej, ale wciąż nie wszystko. Czy zakażenie prowadzi do wykształcenia odporności? Tak, na ogół. Jak trwała jest jednak ta odporność, jeszcze dokładnie nie ustalono. Jeżeli tymczasowa, to możliwe byłoby ponowne zachorowanie na Covid-19. I tym właśnie niepokoją od pewnego czasu doniesienia medialne z całego świata, od niedawna także – na kartach naukowego manuskryptu – badacze z Hongkongu. Rozprawmy się z nimi po kolei.
Czytaj także: Co dalej z pandemią Covid-19? Prognozy, pytania, odpowiedzi
„Reinfekcje” – medialny alarm. Czy słuszny?
Typowego opisu reinfekcji dostarcza przypadek przytaczany przez amerykańską telewizję ABC. 24-letnia kobieta z Filadelfii dostała gorączki i bólu brzucha, a test wskazał na zakażenie SARS-CoV-2. Po dwóch tygodniach domowej izolacji czuła się zdrowa. Po czterech miesiącach zaobserwowała jednak podobne objawy i postanowiła udać się do punktu pobrań wymazu. Wynik, ku jej zaskoczeniu, okazał się pozytywny. Podobnych historii z USA, ale również innych stron świata, jest coraz więcej.
Zdecydowanie najbardziej niepokojące wieści nadeszły z Korei Południowej. Ponad 260 ozdrowieńców miało nabawić się infekcji, potwierdzonej testem, po raz drugi. Połowa wykazywała symptomy. Niektórzy wstrzymali oddech. Czy zatem istotny odsetek ludzi nie wytwarza choćby krótkotrwałych mechanizmów odporności? Czy