Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Władcy Metawersum

Nadchodzi potężny supercyfrowy świat. Kto za tym stoi?

Mark Zuckerberg Mark Zuckerberg Kyodo News Stills / Getty Images
Pandemia przyspieszyła masową migrację do internetu, co przełożyło się na krociowe zyski cyfrowych korporacji. Potężniejsze niż kiedykolwiek myślą o kolejnym etapie ekspansji – Metawersum.
Algorytmy Facebooka sprzyjają powstawaniu informacyjnych baniek integrujących ludzi tak samo myślących i jednocześnie chroniących się przed dostępem do niewygodnych informacji z innych baniek.Getty Images Algorytmy Facebooka sprzyjają powstawaniu informacyjnych baniek integrujących ludzi tak samo myślących i jednocześnie chroniących się przed dostępem do niewygodnych informacji z innych baniek.

Pojęcie Metawersum wprowadził do obiegu Neal Stephenson, pisarz znany nie tylko miłośnikom science fiction, w opublikowanej w 1992 r. książce „Śnieżyca”. Główny bohater, haker Hiro, żyje w dystopijnym świecie postpaństwowego kapitalizmu, którym rządzą mafia i korporacje. Zamieszkuje ciasne pomieszczenie w budynku służącym wcześniej za płatną przechowalnię rzeczy, które nie mieszczą się w mieszkaniach. Mało fascynująca przestrzeń, wystarczy jednak nałożyć na głowę gogle podłączone do komputera wpiętego w komunikacyjną sieć, by znaleźć się „w generowanym cyfrowo wszechświecie, który komputer rysuje mu na goglach i pompuje do głowy przez słuchawki. W żargonie to wymyślone miejsce nosi nazwę Metawersum. Hiro spędza w nim mnóstwo czasu, bo Metawersum jest sto razy fajniejsze…”.

Wygląda to na opis zanurzenia w wirtualnej rzeczywistości (VR), która od kilku co najmniej dekad ma być the next big thing, następną wielką sprawą, jaką branża cyfrowo-informatyczna ma uszczęśliwić świat. Ciągle jednak, mimo niewątpliwego postępu, nie dajemy się masowo zapędzić w otchłań VR, zadowalając bardziej płaskim doświadczeniem oglądania seriali online i spędzania czasu na Facebooku lub w innych serwisach internetowych. Pandemia dodatkowo przyspieszyła zjawisko pracy zdalnej, której synonimem stała się dla wielu platforma Zoom. To miałoby być Metawersum?

Oczywiście nie, wyjaśnia Mark Zuckerberg, współtwórca i szef Facebooka. Pod koniec czerwca podzielił się z pracownikami wizją przyszłego rozwoju korporacji. Firma właśnie dołączyła do ekskluzywnego grona przedsiębiorstw technologicznych, których giełdowa kapitalizacja przekroczyła bilion dolarów. Liderem i pionierem jest Apple, wart dziś 2,25 bln dol., potem Microsoft, Amazon i Google. Facebooka wyróżnia to, że jest w tym gronie najmłodszy, bo jako jedyny powstał już w XXI w.

Polityka 36.2021 (3328) z dnia 31.08.2021; Nauka i cywilizacja; s. 59
Oryginalny tytuł tekstu: "Władcy Metawersum"
Reklama