Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Inwazja stawonogów

Pluskwy atakują Europę, co roku jest ich coraz więcej. Czy Polskę też czeka plaga?

Ponieważ pluskwy wiodą skryty tryb życia, stwierdzenie ich obecności w pomieszczeniu nie jest łatwe. Ponieważ pluskwy wiodą skryty tryb życia, stwierdzenie ich obecności w pomieszczeniu nie jest łatwe. Shutterstock
Wielka Brytania i Francja zmagają się z plagą pluskiew domowych. Sprzyja jej pora roku i brak działań rządowych. Czy nas czeka ten sam problem? Jeśli pluskwy pojawią się w budynku, są bardzo trudne do wytępienia.
Pluskwy są niewielkimi (mierzącymi ok. 5 mm) owadami, które żywią się wyłącznie krwią.JamiroTec/Wikipedia Pluskwy są niewielkimi (mierzącymi ok. 5 mm) owadami, które żywią się wyłącznie krwią.

„Pluskwy stanowią obciążenie finansowe i obniżają jakość życia wielu mieszkańców państwa” – napisała w swoim lipcowym raporcie ANSES, czyli Francuska Agencja ds. Żywności, Środowiska oraz Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. Podaje, że ok. 11 proc. francuskich gospodarstw domowych ma problem z tymi stawonogami. Szacowane roczne koszty walki z nimi to 230 mln euro, czyli ponad 1 mld zł. A przybywa relacji o inwazji pluskiew na paryskie kina, środki transportu publicznego, a nawet lotniska. Reuters donosi o panice w stolicy, która w przyszłym roku ma gościć letnie igrzyska olimpijskie. Eksperci uspokajają, że wczesnojesienny wzrost występowania pluskwiaków jest w Europie, nie tylko we Francji, zjawiskiem typowym. Jednak z każdym kolejnym rokiem ten sezonowy skok liczebności zdaje się większy.

Identyfikacja

Pluskwy są niewielkimi (mierzącymi ok. 5 mm) owadami, które przez cały swój cykl życiowy żywią się wyłącznie krwią, najchętniej ludzką. Dorosłe osobniki są brązowe i przypominają spłaszczoną pestkę jabłka. Niewprawne oko może je pomylić z pchłami, ale te są od pluskwiaków znacznie mniejsze. Poza tym pluskwy nie skaczą – przemieszczają się w sposób zaskakująco podobny do mrówek.

Mimo że są pasożytami obligatoryjnymi (nie potrafią przeżyć bez żywiciela), ich kontakt z gospodarzem – dostarczycielem posiłków – nie jest ścisły. To zresztą jedna z przyczyn ich sukcesu, bo poza żerowaniem pozostają w ukryciu, a nie na ciele ofiary. Inaczej niż na przykład pchły, odwiedzają więc człowieka jedynie wtedy, gdy poczują głód. Dzieje się to najczęściej w nocy. Opuszczają wtedy swoje schronienie: zazwyczaj jest to jakaś trudno dostępna szpara w meblach, boazerii lub spód materaca, tapczanu czy dywanu. Bezbłędnie rozpoznają wydychany przez człowieka dwutlenek węgla, kwas mlekowy obecny w pocie i inne związki chemiczne, takie jak feromony.

Polityka 42.2023 (3435) z dnia 10.10.2023; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Inwazja stawonogów"
Reklama