Nauka

Narodziny nazwy

Nowa definicja zarodka i cuda w laboratoriach. W świecie nauki rozpętała się burza

Ludzkie struktury zarodkopodobne tworzy się, aby przezwyciężyć ograniczenia, jakim podlegają badania rozwoju ludzkiego. Ludzkie struktury zarodkopodobne tworzy się, aby przezwyciężyć ograniczenia, jakim podlegają badania rozwoju ludzkiego. Shutterstock
Rozwój embriologii zaciera granicę między naturalnym zarodkiem ludzkim a strukturami z laboratoriów. Naukowcy formułują nową jego definicję.
infografika Lech Mazurczyk

To, co powstaje w laboratoriach badaczy zarodków ludzkich, przestaje już się mieścić w dotychczasowym słownictwie. Naukowcy tworzą więc nowe pojęcia, wciąż płynne i zmienne: zarodek syntetyczny, model zarodka ludzkiego, ludzkie struktury zarodkopodobne, zarodki powstałe bez zapłodnienia, zarodki z dorosłych komórek macierzystych, zarodki rozwijające się po transferze jądra komórki dojrzałej do komórki jajowej.

Jaki jest ich prawny status? – zastanawia się w artykule opublikowanym przez czasopismo „Cell” zespół naukowców kierowany przez Nicolasa Rivrona z Institut für Molekulare Biotechnologie Österreichische Akademie der Wissenschaften. Ich zdaniem odpowiedzi na to pytanie nie udziela dotychczasowa definicja zarodka ludzkiego, mówiąca o grupie komórek powstałej w wyniku zapłodnienia, którego zakończenie zostało zasygnalizowane przez pierwszy podział komórkowy lub odrzucenie ciałek kierunkowych.

Burza o to, co nieprawdą

Praca Rivrona i jego współpracowników ukazała się w połowie sierpnia, trafiając w czas wyjątkowo rozgorączkowanych dyskusji na temat statusu tworzonych w laboratoriach struktur. Choć toczyły się już dawniej, to w dość niespiesznym rytmie. W połowie czerwca wybuchły jednak z zaskakującą dla naukowców siłą. Zapalnikiem stało się osiągnięcie prof. Magdaleny Żernickiej-Goetz, wybitnej polskiej embriolożki pracującej na University of Cambridge w Wielkiej Brytanii i w Californian Institute of Technology w USA (pulsar 23 i 26 czerwca 2023, POLITYKA 41/20). A ściślej biorąc – kontrowersje wzbudziło nie tyle samo dokonanie, ile raczej sposób, w jaki je przedstawił ceniony brytyjski dziennik „The Guardian”.

Polityka 44.2023 (3437) z dnia 24.10.2023; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Narodziny nazwy"
Reklama