Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Wielki powrót krztuśca. Sami sobie na to zapracowaliśmy. Szczepmy się!

Krztusiec objawia się m.in. kaszlem, ale to nie jakiś tam zwykły kaszel. Jego napady mogą stać się bardzo intensywne, zwłaszcza w okresie pierwszych 3 tygodni. Krztusiec objawia się m.in. kaszlem, ale to nie jakiś tam zwykły kaszel. Jego napady mogą stać się bardzo intensywne, zwłaszcza w okresie pierwszych 3 tygodni. PheelingsMedia / Smarterpix/PantherMedia
Dane epidemiologiczne wskazują wyraźnie na gwałtowny wzrost zachorowalności na krztusiec w Polsce. Jest ona obecnie ponad 23 razy wyższa niż rok temu. Niestety, sami sobie zgotowaliśmy ten los.

Okres pandemii i związane z nim ograniczona mobilność i rekomendacje sanitarne spowodowały spadek częstości występowania różnych chorób zakaźnych, w tym krztuśca, zwanego dawniej kokluszem. W 2023 r. roku sytuacja zaczęła się jednak „normalizować”, z istotnym wzrostem zachorowalności w ostatnich trzech miesiącach roku. Z kolei w 2024 r. krztusiec, a w zasadzie wywołująca go pałeczka Bordetella pertussis, atakuje już bez pardonu. Podobna sytuacja ma miejsce w całej Europie.

Z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Polskiego Zakładu Higieny wynika, że od 1 stycznia do połowy sierpnia 2024 r. zarejestrowano w Polsce niemal 12,5 tys. przypadków krztuśca. Aż 25 proc. z nich odnotowano tylko w samym lipcu, a kolejne 30 proc. w sierpniu. W analogicznym okresie roku poprzedniego zarejestrowano jedynie 533 zachorowania. Mamy więc do czynienia z ponad 23-krotnym wzrostem. A przecież to wszystko liczby niedoszacowane, bo objawy krztuśca łatwo pomylić z innymi chorobami układu oddechowego i nie każdy przypadek zostaje zdiagnozowany.

Czytaj także: Krztusiec zbiera rekordowe żniwo w Czechach. Chorują dorośli i zagrażają dzieciom

Nieszczepione dzieci i dorośli z osłabioną odpornością

Skąd taki gwałtowny wzrost zapadalności na krztuśca? To efekt dwóch zazębiających się zjawisk. Przede wszystkim jest to przykra konsekwencja rosnącej liczby odmów szczepień dzieci. Tylko w zeszłym roku szczepienia przeciw krztuścowi, które jest obowiązkowe, nie przyjęło aż 87 tys.

Reklama