Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Krajobrazy zniewolenia

Zapomniane podobozy Gross-Rosen. Tylko poszukiwacze krążą tu z wykrywaczami metali

Brama główna obozu Gross-Rosen Brama główna obozu Gross-Rosen Alamy Stock Photo / BEW
Choć rozsiane po Dolnym Śląsku podobozy Gross-Rosen były miejscem cierpienia tysięcy więźniów z całej Europy, większość nie doczekała się ani badań, ani upamiętnień.
Pakiet sześciu Pomocników Historycznych, które dotyczą II wojny światowej.Polityka Pakiet sześciu Pomocników Historycznych, które dotyczą II wojny światowej.

Złoty pociąg, symbol ukrytych skarbów III Rzeszy, powraca. Znów zrobiło się o nim głośno za sprawą grupy eksploratorów z Dolnego Śląska. Ogłosili, że znają dokładną lokalizację tunelu, w którym może spoczywać słynny pancerny skład pełen złota, dzieł sztuki i tajemnic. I znów wszyscy patrzą w stronę Wałbrzycha. Paradoksalnie o wiele mniej emocji budzą prawdziwe „skarby” ukryte w okolicznych lasach – zarośnięte, zatarte przez czas i zapomnienie filie obozu KL (Konzentrationslager) Gross-Rosen. Miejsca, gdzie ludzie próbowali przeżyć kolejny dzień. Albo choćby godnie umrzeć.

Pasjonaci drugiej wojny światowej masowo jeżdżą w Góry Sowie, by zwiedzać wydrążone w ramach projektu „Riese” sztolnie. Są dobrze przebadane, zadbane i udostępniane turystom, a tymczasem rozsiane po okolicy podobozy, w których mieszkali budujący je więźniowie, znikły z pamięci. Ich ukryte w lasach relikty znane są nielicznym. Tylko poszukiwacze drugowojennych fantów chodzą po nich z wykrywaczami metali.

Obozy nieupamiętnione

Wiele jest też i takich obozów, o których słuch całkiem zaginął. Co prawda cierpienie więźniów, głównie Żydów z Węgier, Grecji i Włoch, ale też Polaków i Rosjan, zmuszanych do katorżniczej pracy, jest zapisane w archiwach i relacjach świadków, ale miejsca, gdzie żyli lub gdzie znajdują się ich ciała, nie są objęte ochroną konserwatorską. W Górach Sowich dopiero niedawno zlokalizowano 32 podobozy, a w Sierpnicy przeprowadzono pierwsze wykopaliska sondażowe. To jednak zaledwie część z ok. 100 podobozów KL Gross-Rosen. Tylko niektóre doczekały się solidnych badań naukowych.

Niemal zupełnie zapomniane AL (Aussenlager) Halbau w Czyżówku i AL Kittlitztreben w Karczmarce w pobliżu Żagania są porośnięte lasem, pozbawione tablic i atrybutów upamiętnień.

Polityka 32.2025 (3526) z dnia 05.08.2025; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Krajobrazy zniewolenia"
Reklama