Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

29 groszy i nie płacz, proszę

Operatorzy komórek walczą o klientów

Liczba aktywnych kart SIM już znacznie przekracza liczbę mieszkańców Polski Liczba aktywnych kart SIM już znacznie przekracza liczbę mieszkańców Polski Leszek Zych / Polityka
Liczba sprzedanych aparatów i kart znacznie przekroczyła liczbę ludności Polski. Dziś nowego klienta trzeba podkupić konkurencji.
Polityka

Niby nic, 29 gr, ale w tym roku ta stawka za minutę rozmowy zrobiła na polskim rynku telekomunikacyjnym furorę. Dziś już prawie każda sieć oferuje swoim klientom możliwość rozmowy w tej właśnie cenie. Bez różnicy, czy kupujemy telefon na kartę przedpłaconą, czy wybieramy abonament. Eksperci rynku telekomunikacyjnego mówią wręcz o magii liczby 29, która wywołała wśród polskich operatorów nową wojnę cenową. A jeszcze niedawno dominowało przekonanie, że okres obniżek mamy już za sobą.

Już pierwsza połowa 2009 r. przyniosła falę atrakcyjnych ofert dla klientów Heyah, Tak Tak czy POP. Obniżek cen nie zaczął jednak żaden z trzech wielkich operatorów, tylko najmłodszy na rynku Play. Zaoferował rozmowy w Play Fresh, czyli w swoich telefonach na kartę, właśnie 29 gr za minutę. Oczywiście konkurenci, bojąc się odpływu klientów, musieli zareagować. Tym bardziej że w przypadku popularnych pre-paidów bardzo łatwo jest zmienić sieć. Klient nie podpisuje umowy z operatorem i w każdej chwili może kupić kartę SIM konkurenta. Co więcej, istnieje możliwość zachowania numeru aparatu, więc nie trzeba martwić się koniecznością powiadamiania wszystkich znajomych o zmianie sieci.

Klienci korzystający z ofert abonamentowych musieli uzbroić się w cierpliwość, ale i do nich na jesieni dotarła fala obniżek cen, również do kwoty 29 gr za minutę. I tym razem pionierem zmian został najmłodszy Play. To on zaoferował abonamenty za 40 i 60 zł miesięcznie, w których minuta rozmowy z dowolną siecią kosztuje 29 gr – zarówno w ramach abonamentu, jak i po jego wykorzystaniu. Konkurenci zareagowali szybko, choć ich oferty są na razie mniej korzystne. Zarówno w wybranych taryfach Plusa, jak i Orange trwają promocje, w których minuta rozmowy po wyczerpaniu abonamentu kosztuje, a jakże, 29 gr.

Polityka 50.2009 (2735) z dnia 12.12.2009; Rynek; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "29 groszy i nie płacz, proszę"
Reklama