Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Cena niepewności

Czy będą kolejne odsłony kryzysu?

Pierwsza fala światowego kryzysu finansowego niemal nas ominęła. Ale czy jest jednocześnie ostatnią? I co czeka nas w najbliższych latach?

Chętnych do udzielania odpowiedzi nie brakuje, jednak wśród ekonomistów i biznesmenów dawno już nie widziałem takiego zróżnicowania opinii, prognoz i nastrojów. Dominuje  stan  niepewności wynikający z  niejasnych priorytetów ustalanych w najważniejszych  międzynarodowych gremiach, kształtujących warunki rynkowej gry.

Politycy, nie bardzo wiedząc czego przede wszystkim chcą bronić, w ostatnich miesiącach wysyłają sprzeczne sygnały. Próbują wypracować jakąś wspólną strategię, ale idzie to jak po grudzie.  Może i pierwsza fala kryzysu minęła, ale szok z nią związany – połączony z lekką bezradnością – na pewno nie.

To jasne, że w warunkach niepewności i niemal powszechnej dezorientacji świat będzie się rozwijał wolniej, a różne groźne zjawiska – narastać. Jednym z nich może być, ale na pewno nie musi, znana dobrze z lat 70. stagflacja. Połączenie gospodarczej stagnacji z wysoką inflacją przynajmniej części ekonomistów wydaje się dziś realnym zagrożeniem. Tym większym, że jest to  rzeczywiście wyjątkowo paskudna mieszanka.

Brak wzrostu i powszechna drożyzna. Cóż może być gorszego? Przyczyn stagflacji ekonomiści upatrują najczęściej w tzw. szokach podażowych (np. gwałtowny i nieoczekiwany wzrost cen surowców, choćby ropy) lub w ekspansji pieniężnej banków centralnych i rządów. O tym pierwszym na razie trudno mówić. Ta druga przyczyna po części miała jednak już miejsce - podczas bezprecedensowej akcji ratowania światowego sektora finansowego. Na szczęście, przynajmniej na razie, nie wywołując katastrofy.

Również prognozy dotyczące tempa rozwoju  PKB na najbliższe lata i wzrostu cen w wielu regionach nie sygnalizują nieszczęścia. Patrząc na to, co się dzieje w Chinach, w innych krajach Azji a nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie gospodarka stopniowo podnosi się z kolan, trudno uznać, że przykre zjawisko stagflacji mogłoby stać się powszechne. Świat się zmienia, a historia nie zawsze musi się powtarzać. Optymiści powiadają, że dzięki temu życie jest ciekawsze.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną