Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Wojciech Sobieraj. Pod złotym aniołem

Wojciech Sobieraj - prezes Aliora. W trakcie wielkiego załamania na rynkach finansowych zbudował od zera nowy polski bank. Wojciech Sobieraj - prezes Aliora. W trakcie wielkiego załamania na rynkach finansowych zbudował od zera nowy polski bank. Newspix.pl
W trakcie wielkiego załamania na rynkach finansowych zbudował od zera nowy polski bank. 2011 r. będzie dla Aliora i jego prezesa czasem ostatecznej próby.
Prezes Alior Banku znany jest ze swego luzackiego stylu bycia. Ale dla banku wybrał marketingowy wizerunek XIX-wiecznego dżentelmena, z melonikiem i parasolką.Adam Iwański/Newspix.pl Prezes Alior Banku znany jest ze swego luzackiego stylu bycia. Ale dla banku wybrał marketingowy wizerunek XIX-wiecznego dżentelmena, z melonikiem i parasolką.

Co czuł, gdy 15 września 2008 r. bankructwo ogłosił amerykański bank inwestycyjny Lehman Brothers? – Niepewność i strach. Ciężar odpowiedzialności – przyznaje dziś Wojciech Sobieraj (44 l.), choć wtedy robił dobrą minę do złej gry. Upadek giganta światowej finansjery wywołał falę paniki wśród inwestorów i załamanie kursu akcji na światowych giełdach. Globalny kryzys, który zaczął się od spadku wartości domów i nieściągalnych kredytów hipotecznych w USA, od 2007 r. zataczał coraz szersze kręgi. Właśnie wszedł w swą najostrzejszą fazę.

Tymczasem w Warszawie Sobieraj od kilkunastu miesięcy budował nowy bank. Namówił do współpracy międzynarodową grupę finansowo-przemysłową Carlo Tassara, zarządzaną przez rodzinę Zaleskich, przedwojennych emigrantów z Polski. Dostał od nich 1,5 mld zł i wolną rękę w realizacji projektu. Gdy w 2007 r. pisał pierwszą linijkę wniosku o udzielenie państwowej licencji bankowej, nastroje w branży były optymistyczne. Polska gospodarka rozwijała się błyskawicznie, a klienci coraz chętniej inwestowali i korzystali z oferty instytucji finansowych. Sobieraj zatrudnił 1,5 tys. pracowników. Większość z nich, aby dołączyć do jego zespołu, zrezygnowała z pewnych i dobrze płatnych stanowisk w innych bankach. Jesienią 2008 r. wszystko było przygotowane do startu. Pierwsze oddziały – oznaczone fioletowo-złotym logotypem z sylwetką anioła – wyszykowane na błysk. Czas reklamowy w telewizji wykupiony. Szampan schłodzony. I wtedy nadszedł krach.

Anioł śmierci, anioł stróż

Miesiąc po upadku Lehman Brothers w sali konferencyjnej w warszawskim biurowcu Alior Banku spotkało się trzydzieści osób.

Polityka 01.2011 (2789) z dnia 07.01.2011; Ludzie Roku 2011 - Kariery; s. 122
Reklama