Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Należne za znaleźne

Narodowy plan zagospodarowywania złóż gazu łupkowego

Jeśli w Polsce spełnią się łupkowe marzenia, będzie to działalność wysoce dochodowa. Jeśli w Polsce spełnią się łupkowe marzenia, będzie to działalność wysoce dochodowa. Leszek Szymański / PAP
Pierwsze odwierty w poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce wykonano. Premier Tusk zapowiada prawdziwe bogactwo. Ale komu ono przypadnie?
Lebień koło Lęborka. Jeden z pierwszych szybów do poszukiwania gazu łupkowego.Łukasz Ostalski/Reporter Lebień koło Lęborka. Jeden z pierwszych szybów do poszukiwania gazu łupkowego.

Niby gazu jeszcze nie ma i właściwie nie wiadomo, czy na pewno jest, ale nie brak inwestorów, którzy wykładają niemałe pieniądze, licząc na przyszły zysk. Widocznie więc wierzą szacunkom amerykańskiej agencji energii EIA, która zakłada, że w Polsce jest aż 5,3 bln m sześc. gazu – zapas na setki lat! – Nie zależy nam na tym, by zarabiać na koncesjach poszukiwawczych. Liczy się informacja, którą zdobędziemy – mówi główny geolog kraju dr Henryk Jacek Jezierski. Wiceminister Jezierski w imieniu ministra środowiska wydaje koncesje na poszukiwania gazu łupkowego – do tej chwili wydano ich 86.

Czekamy więc na odkrycie złóż. – W ramach poszukiwań firmy przyjęły na siebie zobowiązanie wywiercenia 124 otworów – zapowiada Jezierski. Każdy odwiert może kosztować nawet 15 mln dol. Państwa nie byłoby stać na taką inwestycję. Całe ryzyko inwestycyjne spoczywa więc na przedsiębiorstwach. – A Polska dzięki odwiertom za darmo otrzyma cenną informację geologiczną i na jej podstawie będzie mogła zdecydować, co dalej z tymi zasobami zrobić – tłumaczy minister.

Gdzie Polska, gdzie Kanada

Brzmi to logicznie. Ale gaz z łupków to dla Polski nowe zagadnienie. Musimy sporo się nauczyć, najlepiej podpatrując innych. Warto więc od razu zapytać, skąd założenie, że nie można zarabiać na koncesjach poszukiwawczych? Są kraje, które zarabiają, i to dużo. Dla przykładu prowincja Alberta w Kanadzie – o obszarze prawie takim jak Francja – w zeszłym roku zarobiła na koncesjach poszukiwawczych ropy i gazu ponad 1,5 mld dol. kanadyjskich (prawie tyle samo co amerykańskich).

Polityka 23.2011 (2810) z dnia 30.05.2011; Rynek; s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Należne za znaleźne"
Reklama