Chętnie mówimy o tym, że na ochronę zdrowia wydajemy za mało – zaledwie 1389 euro „na głowę” rocznie. Średnia w krajach OECD jest ponaddwukrotnie wyższa, wynosi 3268 euro. Na tym jednak różnice się nie kończą. W większości krajów europejskich, w każdym razie w tych, którym publicznego poziomu leczenia zazdrościmy, publiczna służba zdrowia zasilana jest także środkami z innych, prywatnych źródeł. Na przykład z prywatnych ubezpieczeń.