Medycy uważają, że dymisja szefa Służby Więziennej to za mało. „Nie mamy poczucia ochrony ze strony państwa, a skala hejtu wobec środowiska jest przerażająca” – mówią. Boją się i czują, że pewna granica została przekroczona.
Dzisiejszy poranek w Krakowie zapisze się czarnymi literami w historii polskiej ochrony zdrowia. W Szpitalu Uniwersyteckim zamordowany przez pacjenta został lekarz, który poświęcił życie ratowaniu innych.
Nie-Polacy będący w kolejkach za Polakami raczej nie dostaną się do lekarzy, gdyż Polaków przed nimi będzie ciągle przybywać. Na szczęście mogę nie-Polaków pocieszyć.
Dotyk bez zgody, naga bezbronność w świetle jarzeniówek. W ochronie zdrowia intymność to fikcja, a godność przegrywa z rutyną i systemem, który nie widzi problemu.
Aż 55 proc. Polaków, gdyby tylko mogło, zrezygnowałoby z płacenia składki na zdrowie. Czy to znaczy, że pojęcie solidarności społecznej jest nam obce, czy też może nie chcemy się czuć frajerami?
Prokuratura Okręgowa w Legnicy ponownie wszczęła śledztwo po doniesieniu córki zmarłej pacjentki, dla której zabrakło miejsca na OIOM-e. Przez dwa lata i osiem miesięcy przebywał tu mąż byłej marszałek Sejmu.
Wiadomość, że lekarz rekordzista wystawił publicznemu szpitalowi fakturę na 299 tys. zł, wywołała furię zarówno u pacjentów, jak i lekarzy. Pierwsi pytają, dlaczego kolejki do leczenia są coraz dłuższe, drudzy uważają, że szczucie na ich środowisko ma na celu odwrócenie uwagi od prawdziwych winowajców.
Donald Trump wyraźnie prowadzi w wyścigu o prezydenturę; Sejm o dekryminalizacji aborcji; nie ma porozumienia w sprawie składki zdrowotnej; Iga Świątek pokonana w Rijadzie.
Stomia wciąż jest tematem tabu. Jeśli jednak sami pacjenci nie będą o niej opowiadać, to niewiele zmieni się w społecznej świadomości.
Odblokowanie KPO to zarazem sukces, jak i olbrzymie wyzwanie dla rządu Donalda Tuska. Bez wielkiej mobilizacji część pieniędzy może po prostu przepaść.