Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Na bruk, czyli gdzie?

Jak komornicy próbują zapobiegać eksmisjom?

Aleksandrów Łódzki, osiedle domów socjalnych dla lokatorów po eksmisji. Takie miejsca to w Polsce ciągle jednak wyjątek. Aleksandrów Łódzki, osiedle domów socjalnych dla lokatorów po eksmisji. Takie miejsca to w Polsce ciągle jednak wyjątek. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Paradoks naszych czasów: w obronie eksmitowanych lokatorów występują komornicy. Państwo i gminy robią dla nich niewiele. Najwyższy czas to zmienić.
Polityka

Rok temu pani Urszuli, mieszkance Bydgoszczy, złożył niespodziewaną wizytę komornik. Starsza kobieta, od lat niewidoma, dowiedziała się wtedy, że właściciele kamienicy wystąpili o jej eksmisję i sąd taki wyrok wydał. Bez prawa do lokalu socjalnego.

Właściciele kamienicy mieli powód, żeby wystąpić o eksmisję: lokatorka, utrzymująca się z renty, nie płaciła czynszu. Z kolei sąd nie był zobowiązany przyznać jej prawa do lokalu socjalnego. Według ustawy o ochronie lokatorów, najemcom eksmitowanym z prywatnych budynków uprawnienie takie obligatoryjnie nie przysługuje (art. 14 ust. 7). Sąd może je wprawdzie przyznać lokatorowi, który jest w szczególnie trudnej sytuacji, ale coraz rzadziej z tej możliwości korzysta. Wyrok w sprawie pani Urszuli zapadł zaocznie, sędzia mógł nawet nie wiedzieć, kogo dotyczy. Niewidoma, która w mieszkaniu sobie radzi, bo zna w nim każdy kąt, ma w rezultacie trafić do schroniska dla bezdomnych kobiet. – Przepisy nie przewidują obowiązku wskazania przez gminę placówki dla osób niepełnosprawnych – mówi komornik Daniel Woźny, który stara się zainteresować losem niewidomej kobiety lokalne władze i instytucje.

To kolejny przypadek, kiedy komornik próbuje zapobiec eksmisji, którą powinien przeprowadzić. Kilka miesięcy temu przeciw wyrzuceniu lokatorów z dziećmi do noclegowni, czyli po prawdzie na bruk, zaprotestował Krzysztof Przybyłowicz, komornik z Kołobrzegu. Miał przeprowadzić dwie eksmisje: kobiety z dziewięcioletnim dzieckiem i rodziców z dwojgiem dzieci, z których starsze, pełnoletnie, jest nieuleczalnie chore i wymaga stałej opieki. W obydwu przypadkach sąd nie przyznał rodzinom prawa do lokali socjalnych.

Polityka 48.2013 (2935) z dnia 26.11.2013; Rynek; s. 52
Oryginalny tytuł tekstu: "Na bruk, czyli gdzie?"
Reklama