Tej branży kryzys nie dotyczy. Wartość sprzedawanych na świecie dóbr luksusowych nieustannie rośnie. Co ważne, dzieje się tak nie tylko za sprawą nowej klasy średniej w Chinach, Indiach czy Brazylii, ale także dzięki bogatym krajom Europy i Ameryki. Według badań firmy Bain & Company w tym roku rynek dóbr luksusowych osiągnie wartość 217 mld euro. Ta kategoria obejmuje wyroby skórzane, buty, odzież, perfumy, kosmetyki, biżuterię i zegarki – wszystko oczywiście najwyższej jakości i od najbardziej uznanych producentów.
W rzeczywistości towarów uznanych za luksusowe sprzedaje się znacznie więcej, bo badania nie uwzględniają takich kategorii jak eleganckie samochody, drogie wina, najlepsze hotele czy wykwintne jedzenie. Prognozy wskazują na to, że rynek dóbr luksusowych w 2025 r. będzie wart aż pięć razy więcej niż w 1995 r. Już teraz połowę tego typu artykułów kupują klienci w krajach rozwijających się, a popyt na luksusowe dobra rośnie nawet trzy razy szybciej niż cała światowa gospodarka.
Globalny luksus
Nic dziwnego, że wielu inwestorów z uwagą śledzi losy firm korzystających z apetytu coraz większej liczby ludzi na luksus. PKO TFI oferuje swoim klientom od ponad trzech lat specjalny subfundusz o nazwie PKO Dóbr Luksusowych Globalny, wydzielony w ramach funduszu PKO Parasol - fio. Dzięki niemu można za niewielkie pieniądze mieć swój udział w dobrej koniunkturze dla branży producentów wyrobów uważanych za luksusowe. Wiele z tych firm buduje swoją pozycję od lat i dziś cieszy się na renomą na całym świecie. Nawet w odległych zakątkach globu marki takie jak Rolls-Royce, Bentley czy Ferrari wśród samochodów, Dior, Versace, Prada w branży odzieżowej albo Swatch jako producent zegarków są synonimami luksusu.