Kilkanaście lat temu Google założyło dwóch doktorantów Uniwersytetu Stanforda. Obecnie wartość firmy sięga 400 miliardów dolarów.
Zarządza ona najpopularniejszą wyszukiwarką w sieci, głównym portalem wideo i jest czołowym dostawcą poczty elektronicznej. Króluje w dziedzinie cyfrowych map i w branży reklamy internetowej. Zatrudnia ponad 50 tysięcy osób na całym świecie.
Imponująca kariera Google od lat fascynuje specjalistów od zarządzania. Teraz sekrety sukcesu postanowili zdradzić sami szefowie firmy.
W wydanej właśnie książce „How Google Works” („Jak działa Google”) fundamenty strategii giganta opisują Eric Schmidt oraz Jonathan Rosenberg. Czyli obecny prezes zarządu oraz jeden z byłych dyrektorów Google.
Według nich strategia ta streszcza się w trzech punktach:
1. Nie celuj wysoko – lecz jeszcze wyżej
Podczas gdy konkurencja oczekuje od pracowników, by podnosili swoją wydajność, Google żąda raczej, by ją zwielokrotniali. Nie chodzi o to, by pracować o 10 proc. lepiej. Ale raczej 10 razy lepiej – piszą Schmidt i Rosenberg.
Od podwładnych wymagają więc, by zamiast usprawniać dotychczasowe rozwiązania, pracowali nad zupełnie nowymi pomysłami. Które nie poprawią, ale zrewolucjonizują działanie firmy.
Ze swojej strony Google toleruje porażki podwładnych, o ile ponoszą je oni właśnie podczas poszukiwań owej „dziesięciokrotności”. Stąd też słynna polityka giganta, który (przynajmniej w teorii) pozwala załodze, by przeznaczała 20 proc. czasu pracy na własne projekty.
W takim „wolnym czasie” narodził się m.in. pomysł Gmaila.