Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Świat jak z dawnych lat

Drugie życie staroci

Dziś wiemy, że chociaż winyl już nigdy nie będzie dominującym nośnikiem muzyki, to przetrwa, bo znalazł dla siebie niszę. Dziś wiemy, że chociaż winyl już nigdy nie będzie dominującym nośnikiem muzyki, to przetrwa, bo znalazł dla siebie niszę. Elena Elisseeva / Smarterpix/PantherMedia
Dyskietek wciąż używa amerykańska armia, maszyny do pisania są wykorzystywane przez firmy wojskowe, a płyty winylowe mają coraz więcej fanów. Stare technologie przetrwały w zaskakujących miejscach.
Gdy w 1998 r. Steve Jobs zdecydował, że nowy komputer firmy Apple nie będzie miał stacji dla dyskietek, wielu użytkowników pecetów pukało się w czoło.East News, Getty Images Gdy w 1998 r. Steve Jobs zdecydował, że nowy komputer firmy Apple nie będzie miał stacji dla dyskietek, wielu użytkowników pecetów pukało się w czoło.

W 1965 r. Gordon Moore, jeden ze współzałożycieli firmy Intel, znanej z produkcji procesorów, zastanawiał się nad szybkością rozwoju swojej branży. Postawił wówczas tezę, że liczba tranzystorów w układzie scalonym będzie podwajać się co roku. Przez 10 lat jego prognoza sprawdzała się, więc Moore’a poproszono o kolejne przewidywania. W 1975 r. Skorygował swoje oczekiwania i założył, że podwajanie tranzystorów będzie następować mniej więcej co dwa lata. W ten sposób Amerykaninowi udało się przejść do historii, bo jego prognoza, znana jako prawo Moore’a, do dzisiaj jest aktualna.

Sam Moore zapewne do końca nie zdawał sobie sprawy, do czego doprowadzi taki niekończący się technologiczny postęp. Z jednej strony jego efektem były i są nieustanne narodziny nowych urządzeń, którymi kuszą nas firmy z całego świata. Równocześnie jednak starsze technologie muszą ustępować miejsca młodszym, a niegdyś popularne sprzęty w szybkim tempie znikają – najpierw ze sklepowych półek, a potem z naszych domów. Jak choćby dyskietka.

Atomowe dyskietki

Gdy w 1998 r. Steve Jobs zdecydował, że nowy komputer firmy Apple nie będzie miał stacji dla dyskietek, wielu użytkowników pecetów pukało się w czoło. Apple zawsze znane było z ekscentryzmu i wybiegania w przyszłość, ale ta decyzja wydawała się wyjątkowo ryzykowna. To prawda, że płyta CD miała wielokrotnie większą pojemność i była znacznie trwalsza, ale dyskietki używane były wciąż powszechnie. Przynajmniej te mniejsze, trzyipółcalowe, bo większe, o wielkości pięciu i jednej czwartej cala straciły już na znaczeniu. To również prawda, że standardowa dyskietka mieściła zaledwie 1,44 megabajta pamięci, była podatna na uszkodzenia i wrażliwa na rozmagnesowanie. Jednak symbolizowała rewolucję, jaką spowodowały osobiste komputery dostępne dla każdego i mieszczące się pod biurkiem, a nie zajmujące cały pokój.

Polityka 2.2015 (2991) z dnia 06.01.2015; Rynek; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Świat jak z dawnych lat"
Reklama