Nadzór budowlany nakazuje rozbiórkę kilkuset nielegalnych domów rocznie. Większość samowoli zgłaszają sąsiedzi.
Wiele osób ucieszyłaby rozbiórka „szkieletora” przy pl. Politechniki 4 w Warszawie, biurowca w niekończącej się budowie. Inwestor, spółdzielnia budowlano-mieszkaniowa Bratniak, gra na nosie władzom miasta. W umowie z prezydentem Warszawy i burmistrzem dzielnicy Śródmieście spółdzielnia zobowiązała się zakończyć budowę do sylwestra 2003 r., a nie wyszła jeszcze poza stan surowy. Co pewien czas wznawia roboty, żeby nie stracić pozwolenia na budowę (przerwa nie może sięgnąć 3 lat) i kolejny raz je zawiesza.
Polityka
9.2015
(2998) z dnia 24.02.2015;
Rynek;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Szkieletor i inni"