Żyjemy w ciekawych, ale i niepewnych czasach – zarówno politycznie, jak i gospodarczo. Jak w takich warunkach dobrze inwestować swoje oszczędności? Nie ma dziś jednego, idealnego rynku ani jednej branży, która na pewno da w najbliższym czasie ogromne zyski. Gospodarka światowa, jako całość, ma się nieźle, ale już sytuacja w poszczególnych krajach jest bardzo różna. Przed nami wielkie zmiany, bo Stany Zjednoczone deklarują koniec polityki wyjątkowo niskich stóp procentowych. Cały świat czeka na podwyżki amerykańskich stóp, tak naprawdę nie wiedząc, co one ze sobą przyniosą. Obawa miesza się ze zrozumieniem, że lekarstwo użyte do zwalczenia groźnego kryzysu trzeba w końcu odstawić, bo samo może spowodować kolejną chorobę.
Równocześnie na naszym kontynencie Europejski Bank Centralny wciąż prowadzi bardzo luźną politykę pieniężną, próbując - z umiarkowanym na razie skutkiem - pobudzić wzrost gospodarczy w strefie euro. Do tego Chiny i inne rynki wschodzące, mające być motorem światowego rozwoju zamiast dawnych potęg, niespodziewanie wpadły w kłopoty. Nadal jednak nie wiemy, czy to tylko przejściowe spowolnienie, czy też poważniejsze problemy.
Bogactwo w różnorodności
W takich warunkach rada dla osób szukających dobrych inwestycji może być tylko jedna – dywersyfikacja, czyli inwestowanie w różne aktywa z bardzo różnych części świata. PKO TFI przygotowało nowy produkt, który może okazać się bardzo użyteczny właśnie w tych niepewnych czasach. Do 6 grudnia trwają zapisy na certyfikaty inwestycyjne zupełnie nowego funduszu inwestycyjnego zamkniętego o nazwie PKO Globalnego Dochodu - fiz. Jest to fundusz publiczny, a zatem dostępny dla każdego, a niewyłącznie dla wybranych klientów.