Polowanie na procenty
Jak wybrać konto oszczędnościowe i nie stracić na oszczędzaniu?
[Tekst ukazał się w tygodniku POLITYKA 23 sierpnia 2016 roku]
W czasach najniższych w historii polskiej bankowości stóp procentowych znalezienie w miarę korzystnej oferty to jednak trudne zadanie. Dotyczy ono zwłaszcza tej grupy Polaków, którzy comiesięczne nadwyżki przelewają na konta oszczędnościowe. Jak wynika z badania Zoom Finance, przeprowadzonego w 2016 r. przez TNS OBOP, na takim rachunku pieniądze trzyma 17 proc. spośród wszystkich, którzy cokolwiek odkładają. Pod względem popularności konta oszczędnościowe wyprzedzają lokaty: wybiera je tylko 10 proc. ankietowanych. Pewnie dlatego, że konto oszczędnościowe daje jednak większą elastyczność i łatwiejszy dostęp do pieniędzy. Do tego odsetki są na nim dopisywane zazwyczaj co miesiąc. A przecież każdy lubi patrzeć, jak jego oszczędności rosną. Nawet jeśli ten wzrost jest, jak ostatnio, powolny.
W ramach cyklu PORÓWNYWARKA POLITYKI postanowiliśmy nieco bliżej przyjrzeć się kontom oszczędnościowym i sprawdzić, czy naprawdę trzeba pogodzić się z symbolicznymi odsetkami? Niestety, standardowe oprocentowanie na takich kontach jest praktycznie we wszystkich bankach bardzo niskie. Najczęściej nie przekracza 1 proc. w skali roku, a bywa, że wynosi zaledwie 0,3–0,5 proc. Ciągle też spada, bo obłożone nowym podatkiem banki próbują u klientów zrekompensować sobie ten wydatek.
Co prawda nawet tak niewielkie odsetki nie oznaczają, że pieniądze zgromadzone na kontach oszczędnościowych tracą na wartości, bo wciąż mamy w Polsce deflację. Marna to jednak pociecha dla klientów banków. Zwłaszcza że bardzo niskie stopy procentowe to dla nas względnie nowe doświadczenie. Przez lata byliśmy przyzwyczajani do zdecydowanie wyższych odsetek. Dopiero ostatnie kilka lat okazało się pod tym względem mocno frustrujące.