Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk ze swoim zastępcą Jerzym Szmitem, odpowiedzialnym za drogi, postanowili latem wybrać się na Węgry i zobaczyć, jak nasi sojusznicy rozwiązali sprawę opłat drogowych. Ministrowie są otwarci na różne propozycje, które chcą niebawem skonsultować z branżą transportową. Może system satelitarny? Może radiowy? Albo winiety?
Ministra Adamczyka nie zniechęca wspomnienie porażki, jaką poniósł niegdyś minister Marek Pol. Kilkanaście lat temu zaproponował wprowadzenie winiet jako powszechnej formy opłat za korzystanie z polskich dróg.