Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Jak wielkie banki przygotowują się do Brexitu?

Co dalej z londyńskim City? Co dalej z londyńskim City? David Dibert / Unsplash
Globalne banki wykorzystujące Londyn do operacji w Europie stoją przed gigantycznym problemem – jak prowadzić działalność w Unii, kiedy wyjdzie z niej Wielka Brytania.

Ta ostatnia, podejmując decyzję o Brexicie, pogodziła się z tym, że pozycja City spadnie. Ale nie znaczy to, że Unia na tym zyska.

Wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii może mieć większy wpływ na sektor usług finansowych niż na jakikolwiek inny obszar gospodarki” – napisała firma doradcza EY w raporcie poświęconym przygotowaniom instytucji finansowych do Brexitu.
„Brexit wpłynie na wszystkie instytucje, zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i reszty świata, wykorzystujące Londyn jako hub dla swego kontynentalnego biznesu (…). Instytucje finansowe muszą systematycznie myśleć, jakie skutki może mieć Brexit dla każdego obszaru ich operacji” – mówił niedawno członek zarządu Deutsche Bundesbanku Andreas Dombert na spotkaniu z finansistami w Londynie.

W połowie stycznia premier Wielkiej Brytanii Theresa May powiedziała w brytyjskim parlamencie, że jej kraj może zrezygnować z dostępu do wspólnego rynku, gdyby zachowanie tego dostępu oznaczało, że „nie opuści Unii całkowicie”. Teoretycznie Wielka Brytania mogłaby pozostać w Europejskim Obszarze Gospodarczym (są w nim Norwegia, Islandia i Lichtenstein), ale słowa premier sugerują, że z niego również się wycofa. Brexit nie będzie soft, na co liczyło londyńskie City.

Dla sektora finansowego oznacza to, że Londyn nie będzie już więcej hubem dla banków z całego świata zamierzających prowadzić działalność w Europie. Stracą bowiem możliwość „paszportowania” usług. Będą musiały starać się o licencję w państwach UE. W analogicznej sytuacji znajdą się banki brytyjskie.

Co znajduje się w skrytkach Banku Gringotta

Łączne aktywa banków działających w Londynie to 10,2 bln euro, z czego 5,2 bln euro przypada na bankowość hurtową, a 5 bln euro na detaliczną.

Reklama