Rzońca obiecuje to wszystko w programie „Niższe podatki – wyższe płace”. Każdy inny byłby w tej roli bardziej wiarygodny. Ale on? – Chcieliśmy, aby autor naszego programu dawał rękojmię, że wie, co trzeba zrobić, żeby zapewnić Polsce rozwój. Bo to o rozwój chodzi, nie o rozdawnictwo. Transfery nie zapewnią Polsce bogactwa – zapewnia Izabela Leszczyna, posłanka PO. I dodaje językiem PiS: – To nie koszt, to inwestycja.
Swoje polityczne zaangażowanie sam Andrzej Rzońca komentuje tak: – Gdyby PiS był normalną partią, z którą się nie zgadzam, ale która przestrzega reguł gry, to nawet życzyłbym jej, żeby musiała zmierzyć się z tym bałaganem, który naszemu krajowi zafundowała w niemal każdej sferze.