Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Wzrost bez wzrostu

Wzrost bez wzrostu. Co się stało z tym naszym światem?

„Nagle świat zaczął zdawać sobie sprawę, że niekończący się wzrost gospodarczy musi prowadzić do coraz większej emisji dwutlenku węgla i zużywania naturalnych zasobów. Inaczej się nie da”. „Nagle świat zaczął zdawać sobie sprawę, że niekończący się wzrost gospodarczy musi prowadzić do coraz większej emisji dwutlenku węgla i zużywania naturalnych zasobów. Inaczej się nie da”. Mirosław Gryń / Polityka
Rozmowa z prof. Timem Jacksonem o tym, jak zapewnić światu względnie harmonijny rozwój, skoro nie da się produkować i konsumować bez granic.
Prof. Tim Jacksonmateriały prasowe Prof. Tim Jackson

CEZARY KOWANDA: – Do niedawna politycy i ekonomiści przekonywali, że każdy z nas powinien kupować jak najwięcej, bo dzięki temu powstają nowe miejsca pracy, rośnie produkcja i zamożność. Teraz coraz częściej słyszymy, że konsumpcję trzeba ograniczać, mniej zużywać prądu i wody, mniej latać samolotami i jeździć samochodem, a o mięsie najlepiej zapomnieć.
TIM JACKSON: – A kto niby mówi te wszystkie straszne rzeczy?

Choćby Greta Thunberg i uczniowie strajkujący w imię ochrony klimatu, obrońcy środowiska, a nawet politycy.
Trochę prowokuję, ale oczywiście ma pan rację. Po latach wypierania ze świadomości rzeczy oczywistych nagle świat zaczął zdawać sobie sprawę, że niekończący się wzrost gospodarczy musi prowadzić do coraz większej emisji dwutlenku węgla i zużywania naturalnych zasobów. Inaczej się nie da. Zajęło to sporo czasu, ale dokonuje się zmiana w myśleniu. Tyle tylko, że rządy nie wiedzą, jak na nią zareagować. Oficjalnie bowiem nadal obowiązuje doktryna ciągłego wzrostu. Chociaż wiemy, że nie możemy wiecznie z nim żyć, nie potrafimy na razie żyć też bez niego. Tymczasem przy utrzymaniu obecnego tempa rozwoju światowa gospodarka musiałaby w 2100 r. być przynajmniej 200 razy większa, niż była w 1950 r. Rozumiem zagubienie konsumentów, którzy dostają z różnych stron sprzeczne komunikaty.

Podobno jednak jest nadzieja, kompromis w postaci tak zwanego zielonego wzrostu. Mówi o nim wielu polityków w Europie i Stanach Zjednoczonych, gdzie ta strategia została ochrzczona mianem Green New Deal. Takie nawiązanie do New Deal, który pomógł pokonać Wielki Kryzys. Wzrost ma być podtrzymywany, ale oparty wyłącznie na odnawialnych źródłach energii.
Tak, ale na razie nie jest to konkretny projekt, tylko pewna wizja.

Polityka 51.2019 (3241) z dnia 17.12.2019; Rynek; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Wzrost bez wzrostu"
Reklama