Decyzja o pożegnaniu mentoli zapadła już w 2014 r., ale jej wykonanie zostało odroczone, by dać palaczom czas na porzucenie starych upodobań. Także by firmy tytoniowe mogły się przygotować, bo zniknąć miał potężny fragment ich biznesu. Choć liczba palaczy wolno spada, to wartość europejskiego rynku przekroczyła już 200 mld dol. i rośnie, bo Europejczycy coraz więcej chcą wydawać na używki. Dla Polski ma to szczególne znaczenie. Większość tytoniowych produktów ma u nas mentolową wersję (pomyśleć, że w czasach PRL wystarczały tylko zefiry).