Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Ofensywa jądrowa

Nasz sen o atomie

Pozostałości budowy elektrowni w Żarnowcu. Władcy PRL też mieli wielkie plany. Pozostałości budowy elektrowni w Żarnowcu. Władcy PRL też mieli wielkie plany. Paweł Krzywicki / Forum
Fantazja o polskim atomie powraca. Premier zapowiedział, że wkrótce powstanie pierwsza elektrownia jądrowa, a po niej kolejne. Szanse na to są jednak coraz mniejsze.
Państwowa spółka, która ma budować elektrownię jądrową, wydała już na siebie ok. 500 mln zł.123 RF Państwowa spółka, która ma budować elektrownię jądrową, wydała już na siebie ok. 500 mln zł.

Nowy rozdział w niekończącej się opowieści o elektrowni jądrowej, którą Polacy słyszą już od pół wieku, otworzył w ostatnich dniach minister klimatu Michał Kurtyka, odpowiedzialny od niedawna także za polską politykę energetyczną. Nie ma on wątpliwości, że elektrownia jądrowa, a nawet kilka jest nam pilnie potrzebnych. Dzięki nim wypełnimy unijne zobowiązania klimatyczne. Energia z atomu nie powoduje emisji CO2, jest więc znakomitym rozwiązaniem, skoro musimy rezygnować z węgla.

Zabieramy się za robotę. Pierwsze wbicie łopaty w 2026 r., pierwszy blok jądrowy o mocy 1–1,5 tys. MW ruszy w 2033 r. Do 2040 r. pracować będzie sześć takich bloków, w sumie dojdziemy do 6–9 tys. MW. O tych planach minister Kurtyka poinformował już Williama Magwooda, dyrektora generalnego NEA, agencji ds. energii jądrowej OECD.

Śmiałe wizje

Szybko okazało się jednak, że jądrowa ofensywa to część prezydenckiej kampanii wyborczej opartej na obietnicach wielkich inwestycji, a także wstęp do wizyty Andrzeja Dudy w USA. Jednym z głównych tematów rozmów Duda-Trump miała być współpraca w budowie polskiej energetyki jądrowej. Wprawdzie zostało to uzgodnione podczas poprzedniej wizyty w Waszyngtonie, ale dla celów wyborczych nie zaszkodziło uzgodnić raz jeszcze.

Rok temu towarzyszący wówczas prezydentowi minister Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, i Rick Perry, sekretarz energii USA, podpisali porozumienie dotyczące warunków współpracy w cywilnej energetyce jądrowej. Teraz skończyło się jedynie na deklaracjach. „Pracujemy nad umową, która ułatwi Polsce rozwój i budowę elektrowni jądrowych” – wyjaśniał dziennikarzom Donald Trump, dodając, że chodzi o „użycie technologii, które będą kupowane w jednej z naszych bardzo dużych i bardzo dobrych firm”.

Polityka 28.2020 (3269) z dnia 07.07.2020; Rynek; s. 43
Oryginalny tytuł tekstu: "Ofensywa jądrowa"
Reklama