Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Z banknotem na sztandarach

Ufamy gotówce czy karcie

Polacy wypłacali pieniądze z bankomatów i kas bankowych w takim tempie, że Narodowy Bank Polski musiał interwencyjnie uruchamiać swoje zapasy banknotów. Polacy wypłacali pieniądze z bankomatów i kas bankowych w takim tempie, że Narodowy Bank Polski musiał interwencyjnie uruchamiać swoje zapasy banknotów. Stanisław Kowalczuk / EAST NEWS
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński ogłosił, że będzie bronił gotówki jak niepodległości. Nie wiadomo tylko, kto jej zagraża.
Większość ekonomistów uważa, że gotówka to paliwo, które napędza szarą strefę. Bo nie zostawia ona żadnych śladów przy transakcji.Shutterstock Większość ekonomistów uważa, że gotówka to paliwo, które napędza szarą strefę. Bo nie zostawia ona żadnych śladów przy transakcji.

Kartą czy gotówką? – pyta klientów stojąca przy kasie pani Maria. Większość sięga po kartę i zbliża ją do terminala. Krótkie „bip”, potem sakramentalne pytanie „drukować potwierdzenie?” i klient szybko wychodzi ze sklepu. Pani Maria jeszcze niedawno była pracownicą banku, ale tam teraz zwalniają, więc prowadzi mały sklep znanej sieci na warszawskim osiedlu. – Mało kto dzisiaj płaci gotówką. Ale jeśli płaci, to zwykle wyciąga setkę albo dwusetkę, nawet jeśli kupuje batona albo paczkę papierosów. Pewnie wziął z bankomatu i chce przy okazji rozmienić. Zwłaszcza rano z takimi klientami jest utrapienie, bo nie mam jeszcze w kasie tyle, żeby każdemu wydać resztę. Wtedy mówię, żeby poszukali kogoś, kto im rozmieni, bo inaczej niczego im nie sprzedam.

Covid-19 sprawił, że skłonność Polaków do korzystania z płatności bezgotówkowych radykalnie wzrosła. Jeśli w 2019 r. udział gotówki w płatnościach wynosił 54 proc., to w 2020 r. spadł do 47 proc. Wpływ na to miały zalecenia, by unikać kontaktu z banknotami i monetami, na których mogą gromadzić się wirusy. Główny inspektor sanitarny radził, by korzystać z rozliczeń bezgotówkowych, najlepiej kartami zbliżeniowymi, żeby niczego nie dotykać. Potem okazało się, że zagrożenie było wyolbrzymione. Wiosenne zamknięcie gospodarki skłoniło nas do większych zakupów w internecie, co dodatkowo ograniczyło wydawanie gotówki.

Paradoksalnie w tym samym momencie zapragnęliśmy gotówkę mieć pod ręką. W marcu Polacy wypłacali pieniądze z bankomatów i kas bankowych w takim tempie, że Narodowy Bank Polski musiał interwencyjnie uruchamiać swoje zapasy banknotów. Udział pieniądza gotówkowego w obiegu, poza systemem bankowym, zaczął szybko rosnąć. W całym 2020 r. wzrósł o 83 mld zł, dochodząc do 321 mld zł.

Polityka 9.2021 (3301) z dnia 23.02.2021; Rynek; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Z banknotem na sztandarach"
Reklama