Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Poszerzanie i zwężanie

Spór o zwężanie ulic

Zmiany w Warszawie wywołują silne emocje, ale i w innych miastach toczy się podobna debata. Zmiany w Warszawie wywołują silne emocje, ale i w innych miastach toczy się podobna debata. Jaap Arriens/Zuma Press / Forum
Wiele miast ogranicza ruch samochodowy. I napotyka na coraz silniejszy opór kierowców. Na ulicach zderzają się argumenty ekologiczne, społeczne, polityczne.
Największe emocje budzi radykalny program przebudowy Alej Jerozolimskich, dzisiaj szerokiej i ruchliwej arterii w centrum Warszawy.Adam Chełstowski/Forum Największe emocje budzi radykalny program przebudowy Alej Jerozolimskich, dzisiaj szerokiej i ruchliwej arterii w centrum Warszawy.

Warszawę przed wojną raczej na wyrost nazywano Paryżem Północy. Teraz stolica Polski znowu inspiruje się stolicą Francji, gdzie od kilku lat trwa rewolucja. Tym razem nie polityczna, lecz komunikacyjna. Na jej czele stoi burmistrzyni Anne Hidalgo, która próbuje ograniczyć ruch samochodowy, przesadzając paryżan na rowery, do metra i autobusów. Pięć lat temu zamknęła dla aut część bulwarów nad Sekwaną. Po burzliwej francuskiej debacie większość paryżan zaakceptowała zmiany, a bulwary są dziś miejscem pełnym spacerowiczów i rowerów. W ubiegłym roku Hidalgo znów wygrała samorządowe wybory. Także dlatego, że w czasie kampanii obiecywała, iż w drugiej kadencji swoje działania nasili.

Słowa zamierza dotrzymać, więc jej nowe plany są wyjątkowo antysamochodowe bądź – jak kto woli – proekologiczne. Liczne pasy rowerowe wytyczone na początku pandemii się sprawdziły, a ruch jednośladów w Paryżu lawinowo rośnie. Przed igrzyskami olimpijskimi w 2024 r. wielką metamorfozę przejdą Pola Elizejskie, gdzie dziś kierowcy aut mają w każdym kierunku po cztery pasy ruchu. Wkrótce pozostaną im tylko po dwa, a miejsce uwolnione od samochodów zajmą drzewa, krzewy, trawniki. Do tego w czterech centralnych dzielnicach zabroniony zostanie ruch tranzytowy, a dojazd autem będzie dozwolony tylko dla mieszkańców. Paryżanie w większości tę rewolucję wspierają, za to mieszkańcy ogromnej aglomeracji, często przyjeżdżający do centrum samochodem, nie kryją oburzenia.

Argumenty i liczby

Warszawskie zmiany nie są tak radykalne, ale nowa koncepcja centrum i tak wzbudza emocje. Przez pierwsze dwa lata prezydent Rafał Trzaskowski nie spieszył się z realizacją obietnic z kampanii wyborczej, kiedy to opowiadał o wizji tzw. uśmiechu Warszawy – ciągu ulic przyjaznych dla pieszych i rowerzystów.

Polityka 30.2021 (3322) z dnia 20.07.2021; Rynek; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Poszerzanie i zwężanie"
Reklama