Zanieczyszczenie powietrza zabija dziś na Wyspach więcej ludzi niż rak płuc wywołany przez palenie. Mimo to ULEZ nie jest zbytnio popularny.
Kilka dni temu władze Katowic zapowiedziały likwidację 12 proc. miejsc parkingowych w centrum miasta. Decyzji tej nie ogłoszono z dumą, ale strachem. Gniew mieszkańców szybko skierowano na rząd i jego politykę.
Miasto 15-minutowe wydaje się idealnym pomysłem na miejskie życie. Dlaczego ktoś miałby sądzić, że to krok do wprowadzenia państwa policyjnego i zamach na prawa i wolności obywatelskie?
Już za rok najstarsze samochody nie wjadą do Krakowa i centrum stolicy, a za dwa lata do wielu innych metropolii. Tak oto dobry rząd pozwala na import starych trujących aut, a złe samorządy próbują stawiać przed nimi szlabany.
Auto znów stało się dobrem rzadkim i pożądanym. Znalezienie nowego z salonu, jak i używanego to wyzwanie. Koniec z rabatami i negocjacjami. Kup dziś, bo jutro będzie drożej. Dla miłośników czterech kółek nadeszły ciężkie czasy.
Koncern Renault ewakuuje się z Rosji. Wyprzedaje za bezcen wszystko, co latami gromadził i w co wpompował miliardy euro. To trudna decyzja, bo Francuzi byli mocno związani z rosyjskim rynkiem.
Światową branżę motoryzacyjną dopadły ciężkie powikłania pocovidowe. Objawy: zaburzenia produkcyjne, zapaści dostaw, przewlekłe zaspokajanie rynkowego popytu. Rozpoznanie: ciężka niewydolność krzemowa.
Podczas COP26 w Glasgow 33 państwa, 39 miast i regionów z całego świata, a także grupa firm podpisały deklarację na rzecz zakończenia sprzedaży samochodów spalinowych do 2035 r. Wśród sygnatariuszy porozumienia znalazła się też Polska.
Przemysł samochodowy wpada z kryzysu w kryzys. Jeszcze niedawno musiał wstrzymywać produkcję ze względu na reżim covidowy i spadek popytu, teraz – ze względu na brak półprzewodników. I to w sytuacji, gdy popyt na nowe auta rośnie.
Wiele miast ogranicza ruch samochodowy. I napotyka na coraz silniejszy opór kierowców. Na ulicach zderzają się argumenty ekologiczne, społeczne, polityczne.