Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

A raty rosną

Poradnik dla szukających kredytu hipotecznego

Banki mają coraz więcej ciekawych ofert dla poszukujących kredytu hipotecznego.
JR/Polityka

Walka o klientów, prowadzona za pomocą promocji, gadżetów i bonusów, zaostrza się. Niestety – rosnące stopy procentowe sprawią, że kredyty nigdy nie będą już tak tanie. Podwyżkę miesięcznych rat odczują wszyscy.

Kupujący mieszkanie, ziemię czy dom na kredyt nie mają łatwego życia. Do gorączki na rynku nieruchomości dochodzą w ostatnich miesiącach problemy z otrzymaniem kredytu. Niektóre banki toną pod stertami wniosków i choć obiecują decyzję o przyznaniu kredytu w 48 godzin, w praktyce może to trwać nawet dwa miesiące. Nadmiar klientów sprawia, że trudniejsze przypadki są omijane (np. osoby ze skomplikowaną sytuacją rodzinną, ze śladem po kiedyś niespłaconym kredycie w Biurze Informacji Kredytowej). Dziś bankowym urzędnikom nie chce się tracić cennego czasu na ich rozpatrywanie.

Trudniej też otrzymać kredyt we frankach szwajcarskich (patrz niżej). Do tej pory były one w Polsce bardzo popularne, gdyż są oprocentowane średnio 2 proc. mniej niż kredyty udzielane w złotówkach. Zazwyczaj oznacza to miesięczną ratę mniejszą o 200–400 zł. Przy pożyczce na 35 lat to łącznie nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności na samych odsetkach. Kredyt we frankach był dotąd furtką dla gorzej sytuowanych. Płacąc niższą ratę, mogli wykazać większą zdolność kredytową, a więc zadłużyć się na wyższą sumę i kupić większy lokal.

Klient kłamie

Do takich – do niedawna w pełni akceptowanych wybiegów finansowych – dochodzą drobne oszustwa samych klientów. Prawie wszyscy wpisują do wniosków kredytowych nieprawdziwe informacje. Na przykład zatajają liczbę domowników na utrzymaniu, przemilczają sztywne wydatki (np.

Polityka 16.2007 (2601) z dnia 21.04.2007; Poradnik; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "A raty rosną"
Reklama