Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Stan pustostanu

Mamy w Polsce dwa miliony pustostanów. PiS jest sprawcą nieszczęścia

Najwięcej pustostanów jest w Warszawie i Łodzi. Najwięcej pustostanów jest w Warszawie i Łodzi. Adam Chełstowski / Forum
1,8 mln mieszkań w Polsce nie ma lokatorów, nawet nielegalnych. To aż 12 proc. wszystkich zasobów. Jednocześnie wiele młodych rodzin nie widzi żadnych szans na dach nad głową.
Są województwa, w których lokatorów nie ma aż 16 proc. lokali.PantherMedia Są województwa, w których lokatorów nie ma aż 16 proc. lokali.

Wiadomość o prawie dwóch milionach pustych lokali mieszkalnych padła z ust Dominika Rozkruta, prezesa GUS. Dane pochodzą z ubiegłorocznego Narodowego Spisu Powszechnego. Są dokładne także dzięki temu, że statystycy do ich zebrania korzystali m.in. z liczników energii elektrycznej. Więcej szczegółów na temat metodologii GUS zdradzi jesienią. Do tego czasu można więc się tylko zastanawiać.

Czy, na przykład, chodzi o liczniki wskazujące brak zużycia prądu? A jeśli tak, to w ciągu jakiego okresu? Gdyby za niezamieszkany uznać lokal, w którym z energii elektrycznej nie korzysta się co najmniej przez pół roku, to pustostanami byłyby tak zwane drugie domy, do których przyjeżdża się tylko na wakacyjny wypoczynek. To nie one jednak powinny bulwersować najbardziej. Gdyby drugie domy nazywano pustostanami, to w Niemczech byłoby ich nawet 20 proc., a w Hiszpanii 30 proc. Ostatnio wiele wakacyjnych domów buduje się także w Bułgarii.

Spisek katastralny

Internauci podejrzewają podstęp. Pytają, z jakimi jeszcze danymi porównano stany liczników, bo że z listami meldunkowymi to na pewno. Niektórzy twierdzą, że cały spis robiony był po to, żeby mieć obywateli na widelcu i teraz wprowadzić kataster, czyli podatek od wartości nieruchomości. W domyśle – danina najbardziej uderzy po kieszeni właścicieli kilku mieszkań, zwłaszcza tych, w których prądu się nie zużywa, czyli nikt w nich nie mieszka. A więc nie w osoby, które zainwestowały w kolejne mieszkanie dla zarobku z najmu, lecz w te inwestujące w nieruchomości, by ochronić dorobek życia topniejący w banku. Zawiniła zła polityka monetarna, teraz państwo uderzy w jej ofiary. Wynajmujący lokal w celach zarobkowych mogliby wtedy spać spokojnie, właściciele drugich domów już nie.

Pojawił się też kolejny trop wiodący do Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Polityka 30.2022 (3373) z dnia 19.07.2022; Rynek; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Stan pustostanu"
Reklama