Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Mikołaju, ratuj!

Święta w kryzysie, Mikołaju ratuj!

Fot. Toby Oxborrow, Flickr (CC BY SA) Fot. Toby Oxborrow, Flickr (CC BY SA)
Handlowcy liczą, że Polacy się kryzysu nie wystraszą i przed świętami ruszą na zakupy.

W Stanach Zjednoczonych, gdzie kryzys dotknął miliony rodzin, cień nadziei na lepszą przyszłość daje tylko nowy prezydent. A to może nie wystarczyć. Z sondażu Instytutu Gallupa wynika, że 35 proc. Amerykanów na gwiazdkowe prezenty zamierza wydać mniej niż przed rokiem. Dla handlu przyzwyczajonego, że w grudniu obroty rosną o kilkadziesiąt procent, taka prognoza to katastrofa. W tej sytuacji największa sieć hipermarketów Wal-Mart zrobiła rzecz bez precedensu – zaprzęgła renifery do sań Świętego Mikołaja na tydzień przed Świętem Dziękczynienia (w tym roku przypadł 27 listopada), łamiąc przyjętą za oceanem zasadę, że przed tym terminem nie wypada w promocjach i w reklamie wykorzystywać tego rodzaju symboli. Jeszcze wcześniej Wal-Mart zalazł konkurencji za skórę ostro obniżając ceny. Inni szybko poszli jego śladem. W wyniku kryzysu przeciętny Amerykanin bez wątpienia zbiedniał, ale na osłodę już przed świętami może kupować niemal tak tanio jak na dorocznych poświątecznych wyprzedażach.

Jeśli pominąć sektor finansowy, to w Europie Zachodniej skutki recesji na razie są mniej widoczne. Ale i tu handlowcy mają powody do niepokoju. W Wielkiej Brytanii świąteczne wydatki chce ograniczać co czwarty mieszkaniec Wysp. Według wyliczeń firmy doradczej Deloitte zmniejszy to popyt o około 7 proc. U naszych zachodnich sąsiadów ma być, mimo wszystko, lepiej niż nad Kanałem. 72 proc. Niemców twierdzi, że na gwiazdkowych prezentach nie zamierza oszczędzać, a tylko 19 proc. chce na ten cel wydać mniej niż 100 euro. Szefowie wielkiego koncernu handlowego Metro spodziewają się więc przyzwoitych obrotów.
 

 

Najmniejsze powody do zmartwienia mają chyba właściciele hipermarketów.

Polityka 50.2008 (2684) z dnia 13.12.2008; Rynek; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Mikołaju, ratuj!"
Reklama