Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Ból na raty

Dziura budżetowa może być zasypywana tylko naszymi, podatników pieniędzmi.

Rząd musi nam zrobić zastrzyk, ale mówi, że nie będzie bolało, czyli - w tym roku podatki jeszcze nie wzrosną. Ponieważ jednak minister finansów przyznał w końcu, że dziura budżetowa będzie aż o 9 mld zł większa, jego słowa trzeba interpretować ostrożnie, podatki może nie wzrosną, ale inne obciążenia, raczej tak.

Sposobów wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni podatników jest przecież sporo. Na przykład - zwiększenie akcyzy na paliwa, alkohol, czy papierosy. Nie nazywa się podatkiem, ale bije po kieszeni tak samo i może być wprowadzona jeszcze w tym roku. Podobnie, jak ponowne zwiększenie składki rentowej na ZUS, które także oznacza- będzie nieco niższe zarobki. Nadzieję można mieć natomiast, że w tym roku nie zostaną podniesione stawki VAT. Co nie znaczy, że w 2010 r., który będzie jeszcze trudniejszy, też uda się tego uniknąć. Nikt też dzisiaj nie da nam gwarancji, że utrzymają się obecne dwie stawki PIT (18 i 32 proc.). Jeśli wpływy do budżetu nadal będą maleć w takim tempie, jak obecnie, ten wariant również może być w przyszłym roku brany pod uwagę. Jedno jest pewne - dziura budżetowa może być zasypywana tylko naszymi, podatników pieniędzmi. Rząd zdecyduje tylko, z której kieszeni wyciągać je będzie najpierw.

Reklama