Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Kryzys: wygrani / przegrani

Polityka.pl
Zaczął się pod koniec wakacji 2007 roku - globalny kryzys finansowy obchodzi drugie urodziny. Choć nie można na pewno przewidzieć, kiedy się skończy, można już wskazać, kto na nim zyskał, a kto stracił.

W najbliższych tygodniach obchodzić będziemy podwójną, choć smutną rocznicę. Dokładnie dwa lata temu, w upalne lato 2007 roku, na giełdach trwały jeszcze ostatnie akordy hossy. Na początku lipca doszło do gwałtownego tąpnięcia, lecz w kolejnych tygodniach ceny akcji odrobiły straty. Indeksy wciąż pięły się w górę, ale nad rynkami finansowymi zbierały się już ciemne chmury. Były powody do niepokoju. Spadki cen nieruchomości w USA spowodowały, że inwestycje oparte o dochody ze spłacanych kredytów hipotecznych załamały się. Tak zaczął się kryzys finansowy („credit crunch"). Jasne stało się, że gospodarka Stanów Zjednoczonych wchodzi w spowolnienie. Choć nikt jeszcze wtedy nie przewidział, że będzie to najgłębsza recesja od Wielkiego Kryzysu z lat 30. ubiegłego wieku.

15 września czeka nas z kolei inny smutny jubileusz - pierwsza rocznica upadku banku Lehman Brothers. Ta data przeszła już do historii jako początek najostrzej fazy kryzysu finansowego, który wtedy przerodził się w kryzys gospodarczy. Panika na giełdach, na których akcje straciły ponad połowę swej wartości, trwała od września 2008 do lutego tego roku.

Optymiści maja nadzieję, że najnowsze dane makroekonomiczne sugerują osiągnięcie dna i nadchodzące odbicie (Czytaj komentarz "Odwołujemy kryzys"). Pesymiści wierzą w wielomiesięczną stagnację, eksplozję bezrobocia, inflacji i dalsze kłopoty banków.

Choć nie można na pewno przewidzieć, kiedy kryzys się skończy, można już wskazać, kto na nim zyskał, a kto stracił. Oto subiektywny ranking wygranych i przegranych z różnych branż i dziedzin po prawie 20 miesiącach gospodarczej zawieruchy. Przez cały tydzień publikujemy kolejne odsłony naszego zestawienia.

Reklama