Edukator Ekonomiczny

Europejska unia bankowa

Kto popilnuje banków

Czy Polska powinna przyłączyć się do unii bankowej? Odpowiedź nie jest prosta, bo diabeł tkwi w szczegółach. Czy Polska powinna przyłączyć się do unii bankowej? Odpowiedź nie jest prosta, bo diabeł tkwi w szczegółach. Marek Sobczak / Polityka
Dlaczego projekt stworzenia unii bankowej w Europie u jednych budzi entuzjazm, a u innych sprzeciw?

Mamy Unię Europejską, czyli wolne stowarzyszenie państw, które tworzą wspólny rynek. Mamy unię walutową, czyli grupę krajów używających euro. Konsekwencją unii walutowej powinna być unia fiskalna, czyli wspólna polityka budżetowa tych krajów, które używają euro. A teraz pojawił się nowy pomysł – unii bankowej obowiązkowej dla państw strefy euro, ale otwartej też dla krajów, które wspólnej waluty jeszcze nie wprowadziły.

Po co nadzorować

Pomysł unii bankowej opiera się na prostym spostrzeżeniu. Skoro europejskie banki działają w skali całej strefy euro – a właściwie w skali całej Unii – to skuteczna kontrola ich działalności może być dokonana tylko na tym szczeblu. Problem w tym, że banki nie są takimi samymi firmami jak inne. Jeśli ktoś wykłada kapitał i zakłada firmę produkcyjną lub usługową albo wykupuje udziały w istniejącej, podejmuje oczywiście ryzyko. Działa jednak na własną odpowiedzialność. Jeśli źle zainwestuje swoje pieniądze, straci je.

Banki działają natomiast zupełnie inaczej. Ich zadaniem jest zbieranie oszczędności ludzi, a następnie inwestowanie ich, głównie poprzez udzielanie kredytów. Jak każda firma, bank również ma swoje kapitały należące do właścicieli. Ale są one tylko drobnym ułamkiem kwot, którymi bank obraca. Przeważająca część pieniędzy, które inwestuje, to nie pieniądze jego właścicieli – ale ludzi, którzy powierzyli je bankowi w formie depozytów z nadzieją na ich zyskowne zainwestowanie.

Innymi słowy, bank to pośrednik finansowy, który zbiera od nas oszczędności, a następnie w naszym imieniu próbuje wyciągnąć z nich jak najwyższy dochód. Część tego dochodu należy mu się jako zapłata za pośrednictwo. Ale większość musi oddać właścicielom depozytów. Obracając pieniędzmi właścicieli depozytów, bank stanowi więc instytucję społecznego zaufania.

Polityka 42.2012 (2879) z dnia 17.10.2012; Edukator ekonomiczny; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Europejska unia bankowa"
Reklama