Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Pudelkizacja

Nowa mowa

Grupa o2 – ta od serwisu Pudelek.pl – chce wejść na giełdę, będzie więc teraz prześwietlana na różne sposoby od strony biznesowej. Kuba Wojewódzki, który choćby z racji prowadzenia swojej rubryki w POLITYCE na Pudelka musi zaglądać, wyraził swoje oburzenie, korzystając z innego serwisu internetowego (tego na „F”, który niedawno wszedł na giełdę) i proponuje kontrolę szefów o2 od zupełnie innej strony, obyczajowej. „Zabawmy się (...) w ich grę. Jeśli znacie któregoś ze wspomnianych panów, może jesteście jego sąsiadem, może sikają w windzie, potrącili wam psa na pasach, może mają szpetne żony poznane w PKP albo mają laski lub facetów z ustawki, to napiszcie do mnie. Chętnie pokażę im, co to sensacja, plotka, komentarz” – pisze. Paradoksem jest fakt, że zaproponował akcję pudelkizacji przeciwko Pudelkowi.

Bo to, co proponuje, od kilku lat – prawie tak długo, jak w sferze plotkarskiej Pudelek nadaje w Polsce ton i tempo – ma swoją nazwę. Pudelkizacja. Synonim tabloidyzacji, skupiania się na prowokowaniu i ośmieszaniu, w niektórych kontekstach po prostu „zaniżania poziomu”. Za „pudelkizację polityki” uznano kiedyś działania Janusza Palikota. Internauci protestowali przeciwko rzekomej „pudelkizacji Wikipedii” (chodziło o nadmierne nasycenie artykułów, np. tych o postaciach historycznych, treściami dotyczącymi życia osobistego albo trywialnymi informacjami). A gdy dwa lata temu w opublikowanym przez „Krytykę Polityczną” felietonie Maciej Nowak zauważył operowanie rasistowskimi stereotypami w programie „Mam talent!

Polityka 29.2012 (2867) z dnia 18.07.2012; Fusy plusy i minusy; s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Pudelkizacja"
Reklama