Zdaniem Sławomira Skiby, wiceszefa Instytutu ks. Piotra Skargi, zmarły 400 lat temu autor słynnych „Kazań sejmowych” dziś też jest dla wielu postacią niewygodną: „Przede wszystkim ze względu na to, iż mierziło go to – jak pisał – »ziewanie flegmatyckie katolików, którzy ani zimni, ani gorący«. A spójrzmy dziś, jakimi flegmatykami wciąż są katoliccy posłowie w Sejmie”.
W „Gazecie Stołecznej” można było przeczytać o oryginalnym pomyśle na dekomunizację patronów warszawskich ulic: „Jest też inna, bezbolesna metoda sprawdzona na ul.