Gdzie, do stu diabłów, jest rzecznik rządu – cały ten Graś – i biuro prasowe premiera, które utrzymujemy z naszych podatków?! Donald Tusk powinien wezwać pp. Arabskiego, Grasia, Ostachowicza, cały ten swój sztab, i powiedzieć: Panowie! Czytaliście piątkowe gazety? „Polska awansowała o siedem pozycji na światowej liście prowadzenia biznesu”, a wy milczycie? To „Rzeczpospolita” podaje tę wiadomość na czołówce pierwszej strony, a wy śpicie?
Polityka
43.2012
(2880) z dnia 24.10.2012;
Felietony;
s. 103