Społeczeństwo

W glorii

Siedmiolatka dowodem świętości polskiego papieża

Polityka
Cud istnienia Glorii Marii Wrony z Częstochowy został wybrany z tysięcy napływających do Postulacji ds. Beatyfikacji i Kanonizacji Sługi Bożego Jana Pawła II jako dowód utwierdzający papieską świętość. Dziecko miało nie żyć.

W najnowszej POLITYCE reportaż Edyty Gietki o cudownym uzdrowieniu siedmioletniej Glorii:

„Jeszcze nie przeczytała książeczki o sobie »Świadectwo Glorii Marii«, napisanej przez mamę i tatę, choć już wyszło szóste wydanie poprawione. O tym, że kiedy świat transmitował papieskie umieranie, a potem żałobę, ona też umierała w łonie mamy. Na USG stwierdzono m.in.: znikomą ilość wód płodowych, brak nerek, pęcherza, rozdęte jelita, przerośnięte serce, komory niewspółpracujące z przedsionkami, niewykształconą wątrobę.

Prof. Jerzy Sikora, ordynator Patologii Ciąży Szpitala Klinicznego Śląskiej Akademii Medycznej, tak wtedy powiedział mamie: Żadnej możliwości życia poza łonem. Każdego dnia mama kładła na brzuchu obrazek z papieżem i odręcznym napisem na odwrocie: »Ojciec św. wziął go do rąk i pobłogosławił z myślą o chorych w Krakowie 22 czerwca 1983 r.«.

Dziś Gloria jest najwyższa w klasie, choć do katolickiej szkoły podstawowej poszła rok wcześniej. A rodzice jej istnienie interpretują skromnie: jako narzędzie, które zostało użyte do ewangelizacji”…

Artykuł w najnowszym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach, w wydaniu na iPada oraz w Polityce Cyfrowej.

Reklama

Czytaj także

null
Świat

Europa zadrżała po rozmowie Trumpa z Putinem. Rozumie już, że została sama?

Z europejskich stolic dobiegają głosy przerażenia i fatalizmu. W czasie konwersacji z prezydentem Rosji amerykański przywódca dał do zrozumienia, że chce wojnę w Ukrainie zakończyć za wszelką cenę, a bezpieczeństwo Europy nie ma dla niego znaczenia.

Mateusz Mazzini
13.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną