Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Styl życia wszy

Wszy atakują wyższe sfery

Nie ma się czego wstydzić. Nowoczesna wesz nie bierze sie z biedy, tylko z brudu. Nie ma się czego wstydzić. Nowoczesna wesz nie bierze sie z biedy, tylko z brudu. Raul Gonzales Molina / Wikipedia
Wszawica, dawniej kojarzona z patologią, zeszła spod strzech do apartamentowców. Do klasy średniej.
Dyrektorzy szkół ukrywają wszy. Słowo ma ciągle złe konotacje, a szkoły walczą w rankingach o dobre opinie.SPL/East News Dyrektorzy szkół ukrywają wszy. Słowo ma ciągle złe konotacje, a szkoły walczą w rankingach o dobre opinie.

Wiesław Rozbicki, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, odbiera zatrwożone telefony: co z TYM robić? Ale wesz nie leży już w kompetencjach sanepidu. Ustawą z 2008 r. wszawica została skreślona z listy chorób zakaźnych i przesunięta na listę pasożytniczą. Nowa regulacja wynika ze zmian, jakie zaszły w samej wszy. Bo wesz XXI w., w przeciwieństwie do wszy powojennej, nie przenosi już chorób typu dur wysypkowy, tyfus, gorączka okopowa.

Zgodnie z dyrektywą dyrektorzy szkół nie mają już obowiązku zgłaszania faktu wszawicy do oddziałów sanepidu, a ten nie ma uprawnień „nakazujących podejrzanemu o wszawicę wstrzymania się od uczęszczania do szkoły w trybie określonym ustawą”. Ciężar zwalczania wszy nowoczesnej „został przesunięty z działań o charakterze przeciwepidemicznym na działania leżące w zakresie instytucji opiekuńczo-wychowawczych i pomocy społecznej”.

Można powiedzieć, że wesz ma się dobrze. Nawet lepiej. Utraciła dawną tożsamość, kojarzoną z patologią, i obecnie żywi się na gospodarzach o wyższym statusie socjoekonomicznym.

Wesz a stereotyp

Anita, osoba bardzo publiczna, posłała syna do bardzo renomowanej szkoły w warszawskiej dzielnicy Jazdów, leżącej w bardzo prestiżowym trójkącie między ambasadą niemiecką, francuską a Sejmem. Pod szkołą parkują samochody z dziećmi z wyższych sfer, aktorskie, dziennikarskie, prominenckie itp.

Anita odbiera telefon: – Tu pielęgniarka. Czy pani W., mama Artusia? Proszę przyjść po syna. Znalazłam u syna wesz. Znająca wesz z literatury, głównie obozowej, weszła do szkoły dyskretnie, żeby nie zwracać na siebie uwagi.

Polityka 04.2013 (2892) z dnia 22.01.2013; kraj; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Styl życia wszy"
Reklama