Z okazji kolejnej rocznicy powstania „Naszego Dziennika” czytelnicy ślą ulubionej gazecie życzenia: „Stwierdzamy, że »Nasz Dziennik« jest potrzebny jak powietrze dla płuc, by mogły oddychać. Jak woda źródlana, by ożywiała codzienne życie ludzi. Jak pokarm dla ducha, żeby mógł żyć prawdą. Gratulujemy tej umiejętności”.
Dr Ireneusz Siudym, psycholog społeczny z UMCS, komentując w „Rzeczpospolitej” ostatnie ożywienie środowisk konserwatywnych, np. w sprawie związków partnerskich: „Jeszcze kilkanaście lat temu organizacje konserwatywne zasilały osoby w wieku 40, 50 lat. Dziś aktywni są młodsi ludzie, którzy podzielają światopogląd rodziców i dziadków”.
Grzegorz Napieralski, poseł SLD, w związku z parlamentarną debatą o związkach partnerskich apeluje do polityków z PO i PiS: „Nie chcę wytykać po nazwisku, ale niech się zastanowią, w którym środowisku w Sejmie jest najwięcej rozwodów. Niech oni już nie umoralniają społeczeństwa na siłę”.
Paweł Piskorski, kiedyś w PO, teraz szef Stronnictwa Demokratycznego, nie ma wątpliwości, że premier Tusk rozprawi się z ministrem Gowinem: „Zacznie się szukanie pretekstu do wyrzucenia Gowina. Reforma sądów albo to, że źle zaparkował samochód, że posadził las, cokolwiek. Coś się na pewno znajdzie, ma w tym doświadczenie”.
Andrzej Halicki (PO) w rozmowie z Robertem Mazurkiem przyznał samokrytycznie: „Używałem bardzo ostrej i nieprzyjemnej, także dla mnie, retoryki. Proszę mi wierzyć, że kosztowało mnie to dużo zdrowia i staram się tego nie powtarzać bez powodu”.