Józef Pinior, legenda Solidarności, w rozmowie z „GW” zapytany, dlaczego nie wytacza procesu Leszkowi Millerowi, który nazywa go kłamcą i łajdakiem, odpowiada: „Na pojedynek wyzywa się ludzi, którzy mają zdolność honorową, Miller jej nie posiada. Koniec. Kropka”.
Rzecznik PiS Adam Hofman, przepytywany w Radiu Zet, wyznał: „Nie jestem księdzem ani teologiem, żeby oceniać, co jest grzechem, a co nie. Mam znajomych, którzy są homoseksualistami, i nie mówię do nich »ty grzeszniku«”. Poseł pokusił się też o definicję: „normą jest to, co uważa ogół. Ogół jest normą, większość jest normą (…). Zmiana płci nie jest normą. Normą jest normalne życie”. Czy bycie rzecznikiem PiS jest normą?
Dalej w wyznaniach posunął się poseł PiS Tomasz Latos, który twierdzi, że w okresie rządów jego partii „niezwykle ważne i eksponowane stanowisko” zajmowała „osoba, która przeszła operację zmiany płci. Była mężczyzną, stała się kobietą i znakomicie się z tą osobą współpracowało”. Zaledwie parę osób o tym wiedziało, „ponieważ decydowały w tym przypadku kompetencje i fachowość”. Osoba ta sama potem odeszła z PiS, zapewnił poseł Superstację.
Ks. prof. Michał Heller wspomina w „Tygodniku Powszechnym” swoją współpracę z abp. Józefem Życińskim: „łączyła nas wielka fascynacja nauką i filozofią nauki oraz fakt, że uprawialiśmy naukę i filozofię z wyraźnym celem – chcieliśmy choć trochę pomóc Kościołowi być mądrzejszym w dzisiejszych czasach”. I trochę się udało, ale tylko trochę.