Gotowość do zaangażowanego tacierzyństwa rośnie. W sondażu przeprowadzonym właśnie na zlecenie POLITYKI przez Ośrodek INSE Research wyłapano, że kruszeją najważniejsze stereotypy. Na przykład, że „w pierwszym okresie życia dziecka rola ojca jest w zasadzie marginalna”. 56 proc. badanych uznaje dziś, że to nieprawda. Albo: „mężczyzna nie jest w stanie poradzić sobie z opieką nad małym dzieckiem”. 60 proc. badanych wierzy, że da radę. Czy też: „mężczyzna, który bierze urlop z pracy, by opiekować się dzieckiem, jest słaby i niemęski”. Zdaniem 75 proc. to nieprawda. – Tradycyjny podział ról na męskie i żeńskie zmienia się, choć na razie te zmiany widać głównie w deklaracjach – zauważa dr Małgorzata Sikorska, socjolog rodziny z UW.
W 2011 r. 115 tys., a w 2012 r. – 165 tys.mężczyzn spędziło choć jeden dzień na urlopie tacierzyńskim – czyli przejęło od matek swoich dzieci część urlopu macierzyńskiego – lub na urlopie ojcowskim – czyli wzięło tydzień lub dwa tygodnie płatnej opieki nad dzieckiem przewidzianej tylko dla ojców. Nikt nie zbiera danych o mężczyznach na bezpłatnych urlopach wychowawczych, umożliwiających dłuższą opiekę nad dzieckiem i głębszą zmianę rodzinnych relacji. Rząd chce jednak wzmacniać te tendencje, stąd pomysł wprowadzenia półrocznego płatnego urlopu rodzicielskiego, który na identycznych zasadach mogliby wykorzystywać oboje rodzice (rządowy projekt ma trafić do Sejmu jeszcze w tym kwartale).
Elżbieta i Jarosław (dziennikarze telewizyjni, Jarosław od trzech miesięcy na urlopie wychowawczym z rocznym synem Antkiem)
Jarosław: Dlaczego tak zdecydowaliśmy? Bo tego chciałem. Przez 15 lat pracy jako dziennikarz wypaliłem się zawodowo.