Społeczeństwo

Gdzie jest wiosna

Mizerski na bis

To, że pierwszego dnia wiosny mieliśmy mroźną i śnieżną zimę, pokazuje, do czego doprowadziła Polskę nieudolna polityka rządu Tuska. Zdaniem opozycji rząd zupełnie zatracił poczucie rzeczywistości. To ekipa nieudaczników, zawalają wszystko, za co się biorą – narzeka opozycyjne PiS, które zgłosiło kandydaturę profesora Glińskiego na premiera technicznego. Niestety, w sejmowym głosowaniu profesorowi zabrakło kilku głosów i Tusk z PO rządzą dalej. W tej sytuacji wiosna, na którą Polacy zasłużyli i którym się ona należy, może nie nadejść nawet do długiego majowego weekendu.

Oburzenie brakiem wiosny wyrazili związkowcy z „S”, przedstawiciele stu innych organizacji i stowarzyszeń oraz muzyk Paweł Kukiz. Ten ostatni podkreślił, że PO obiecała uczynić wiosnę, ale się z tego nie wywiązała i teraz nadejście wiosny może zapewnić jedynie wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Przewodniczący „S” był za tym, żeby w sprawie wiosny – tak potrzebnej ludziom, zwłaszcza najuboższym – Polacy mogli wypowiedzieć się w referendum. Jego zdaniem wiosna powinna przychodzić wtedy, kiedy chcą tego ludzie, a nie wtedy, gdy jest to na rękę politykom. Wielu oburzonych zebranych w Stoczni Gdańskiej domagało się zagwarantowania nadejścia wiosny w ustawach lub zapisania go w konstytucji.

Ostry protest w sprawie wiosny złożyli ekolodzy, alarmując, że do kraju przyleciały już dziesiątki tysięcy niedożywionych ptaków, które błąkają się w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Lewica zarzuca rządowi, że wykazuje zbyt mało inicjatywy w celu przyciągnięcia wiosny i zagwarantowania jej optymalnych warunków rozwoju.

Polityka 13.2013 (2901) z dnia 26.03.2013; Fusy plusy i minusy; s. 130
Oryginalny tytuł tekstu: "Gdzie jest wiosna"
Reklama