Szczerze powiedziawszy, nie lubię polskiego patriotyzmu. Nie lubię obu jego twarzy. Taniego sentymentalizmu (...) i banalnego pragmatyzmu” – napisał Robert Krasowski w wielkanocnej POLITYCE. Odważne to słowa, bo w Polsce patriotyzm jest święty i mało kto tej wiary nie wyznaje, a już przyznać się do tego bez bicia może chyba tylko Urban.
Deklaracja świetnego eseisty sprowokowała mnie do komentarza.