Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Kultura, głupcze

Mizerski na bis

Poprawia się kultura strajkowania w Polsce. Niedawny strajk generalny na Śląsku miał tak kulturalny przebieg, że spotkał się z pełnym poparciem mieszkańców. Organizatorzy zrobili wszystko, aby ludność Śląska nie zauważyła, że strajk się odbywa, również niektórzy strajkujący z trudem zorientowali się, że biorą w nim udział.

Strajk autobusów został przeprowadzony bardzo sprawnie w czasie, gdy większość ludzi na Śląsku jeszcze spała i prawdopodobnie nawet nie śniło im się, że był jakiś strajk. O kulturze związkowców, którzy o 8.00 rano wyszli na tory, żeby zablokować ruch pociągów, świadczy to, że zablokowali tylko 46 składów, chociaż kolej przewidywała, że zablokują 130. Kulturalnie zachowali się także górnicy ze śląskich kopalń, gdyż do strajku przystąpiła zaledwie jedna trzecia pracujących na pierwszej zmianie. W placówkach zdrowia, szkołach, przedszkolach oznak strajku w ogóle nie było, dlatego obecnie trwa dyskusja, czy był tam sam strajk. Przeważa opinia, że tak, gdyż na niektórych budynkach wywieszono biało-czerwone flagi, które o tym informowały.

Panuje pogląd, że strajki wychodzą obecnie Polakom gorzej niż praca i że związki zawodowe muszą nad strajkami jeszcze popracować. Dlatego cieszy, że z ostatniego strajku wszyscy są zadowoleni i czują, że był on ich sukcesem. Związkowy lider Ziętek z Solidarności 80 twierdzi, że udało się „przekazać rządowi dobre rozwiązania, które uratują miejsca pracy”. Nie wiadomo, jakie dokładnie rozwiązania przekazano, ale przekaz musiał być ostry i zdecydowany, gdyż jak przyznał Ziętek, „widać, że premier Donald Tusk jest wystraszony tym, co pokazaliśmy”.

Polityka 14.2013 (2902) z dnia 02.04.2013; Fusy plusy i minusy; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Kultura, głupcze"
Reklama