Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Nie tylko karzmy, lecz uczmy

Incydenty rasistowskie w Polsce

Najlepszą szczepionką na niechęć jest wiedza.

Pytania o zagrożenie faszyzmem i rasizmem w Polsce powracają w ostatnich tygodniach, nasilone m. in. przez powtarzające się incydenty agresji wymierzonej w cudzoziemców mieszkających na Podlasiu. W czasie niedawnej wizyty w tym regionie premier Donald Tusk zapowiedział zdecydowaną akcję przeciwko skrajnej prawicy. Co jednak miałoby to oznaczać? Jakie działania, poza akcjami policji, mogą sprzyjać obniżeniu poparcia i popularności ksenofobicznych postaw i zachowań?

Badania psychologii społecznej wskazują, że jednym z najskuteczniejszych sposobów walki z uprzedzeniami i dyskryminacją jest kontakt międzygrupowy, czyli bezpośrednie interakcje członków zwaśnionych grup. Na ogół prowadzą one do ukształtowania bardziej przychylnych wzajemnych opinii oraz większej otwartości. W przypadku kraju takiego jak Polska, w którym cudzoziemcy i mniejszości narodowe stanowią zaledwie niewielki ułamek społeczeństwa, okazji do kontaktu jest jednak niewiele, co sprzyja narastaniu i utrzymywaniu się ksenofobii.

Interesującym sposobem obejścia tego kłopotu jest edukacyjny program Szkoła Dialogu prowadzony od 2008 r. przez Fundację Forum Dialogu Między Narodami. W ramach programu uczniowie gimnazjów i liceów mieszkający w miejscowościach, które przed wojną były zamieszkiwane przez znaczącą mniejszość żydowską (wiele z nich znajduje się właśnie we wschodniej Polsce) biorą udział w serii czterech warsztatów. Podczas nich poznają żydowską kulturę i historię, uczą się wiele o przeszłości własnej miejscowości i regionu. Odkrywają, że wiele obiektów, które mijają na co dzień, i które nie mają dla nich specjalnego znaczenia, było kiedyś własnością społeczności żydowskiej i stanowiło ważny element żydowskiego życia.

Reklama