Dramatopisarz Paweł Demirski, autor wystawionej w Starym Teatrze sztuki „Bitwa warszawska 1920”, przyznał, że wraz z reżyserką Moniką Strzępką tym razem nie krytykują polskich wad narodowych, bo „to wypalony temat”: „Uznaliśmy, że stałe przywary Polaków się nie zmienią. Tacy, jacy byliśmy, tacy jesteśmy i będziemy”.
Przypadek zataczającego się w Elblągu Adama Hofmana spotkał się z żywą reakcją polityków lewicy. Grzegorz Napieralski powiedział „Super Expressowi”: „Na waszym filmiku ewidentnie widać, że znosi go w jedynym słusznym kierunku, czyli na lewo. Bardzo się z tego cieszę. Gratuluję dobrze obranego kierunku”. Włodzimierz Czarzasty jest bardziej sceptyczny: „Dobrze, że się zatacza w lewo, ale jeszcze trochę musi popróbować, żeby nas do siebie przekonać”.
Prof. Krystyna Skarżyńska, psycholog społeczna, w związku z kłopotami prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz: „Trzeba powiedzieć, że władzę tracą nie zawsze ci, którzy są najgorsi, i nie zawsze wtedy, gdy popełnili największe głupstwo. Czasem władzę się traci z powodu zbiegu okoliczności, a czasem z powodu niesprostania zbyt optymistycznym oczekiwaniom”.
Lech Wałęsa w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” opowiedział się za pełną przejrzystością w polityce: „Proponuję jak najszybciej wprowadzić maksymalne prześwietlenie polityków. Niech wyborcy wiedzą, z kim się polityk zadaje, co robi, z kim śpi, na co wydaje, ile wydaje i czyje pieniądze wydaje. Chcesz być politykiem, to bądź czysty”.
Granie w piłkę ważniejsze od pracy w Sejmie?